Kandydujący do Parlamentu Europejskiego z 3. miejsca na liście Zjednoczonej Prawicy w Okręgu Małopolsko-Świętokrzyskim wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki zwrócił się do prezydenta Krakowa profesora Jacka Majchrowskiego o wycofanie się „z twierdzeń o przyjęciu karty LGBT+ w Krakowie i towarzyszącej jej ideologii” - poinformował portal LoveKraków.
W przesłanym do włodarza podwawelskiego grodu liście Jaki stwierdził, że z niepokojem przyjął deklaracje krakowskich urzędników dotyczących przyjęcia tej karty. Nie podoba mu się również, iż pracownicy magistratu biorą udział w „eventach promujących ideologie podważającą tradycyjną rolę i znaczenie rodziny pojmowanej jako związek kobiety i mężczyzny”.
„Mówię w imieniu wielu osób, które prosiły mnie na spotkaniach w Krakowie, aby twardo przeciwstawiać się nachalnej afirmacji środowisk jawnie występujących przeciwko najważniejszym dla nas wartościom i świętej wierze. Uważam, że dialog, o którym wspominał Pan w swoich wypowiedziach, w słowach pana zastępcy przyjął formę jednostronnej, jawnej promocji i afirmacji dla środowisk progresywnej lewicy i LGBT” - napisał Jaki.
Polityk ZP chce, żeby prezydent zajął jednoznaczną pozycję „w kwestii obrony rodziny, wiary i chrześcijańskich tradycji”, a jego milczenie w tej kwestii „będzie odebrane jako przyzwolenie i zielone światło dla dalszych działań promujących agresywne środowiska LGBT”.
- To jakieś nieporozumienie. W Krakowie na razie nie ma takiego tematu. A to, że dyskutujemy jest chyba oczywistością. Tak samo jest w całym kraju - skomentowała ten list rzeczniczka prasowa prezydenta Majchrowskiego Monika Chylaszek.
Podkreśliła, że jej zwierzchnik stoi na stanowisku, iż równość obywateli nie podlega żadnej dyskusji.
- Mamy kartę dużej rodziny, wspieramy opiekunów osób niepełnosprawnych. Nie można powiedzieć, że Kraków nie dba o rodziny - stwierdziła Chylaszek.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE