Kilkakrotnie pisałem już tutaj, że uchwalona przez nasz parlament tzw. konstytucja dla nauki jest legislacyjnym bublem mającym na celu zniszczenie procesu dydaktycznego na wyższych uczelniach, upokorzenie naukowców oraz zrujnowanie polskiej humanistyki.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego doktor Jarosław Gowin postanowił zrobić wszystko, aby przekonać wykładowców, iż ich jedynym celem ma być wypełnianie kolejnych idiotycznych dokumentów o biurokratycznym charakterze, a nie kształcenie młodzieży akademickiej w duchu wartości, które od wielu wieków stoją u podstaw idei uniwersyteckiej.
Ten cyniczny koniunkturalista, dla którego moralność i przyzwoitość są całkowicie obcymi pojęciami, stanowi większe zagrożenie dla polskiej nauki niż komuniści w okresie PRL.
Mam nadzieję, że - jak to już wielokrotnie w naszych dziejach bywało - i w jego przypadku sprawdzi się stare powiedzenie: „dłużej klasztora niż przeora”. Apeluję jednak do przywódcy obozu Zjednoczonej Prawicy dr. Jarosława Kaczyńskiego, aby przesunął tego szkodnika na inne stanowisko rządowe, dopóki nie rozłoży na łopatki polskiej nauki.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE