To się nazywa mieć dubeltowego pecha! Pewien kompletnie znudzony i do cna zniechęcony własnym życiem obywatel III Rzeczypospolitej postanowił przenieść się do lepszego świata. Jako formę samobójstwa wybrał skok z 11. piętra, który powinien gwarantować szybkie, bezbolesne i stuprocentowo skuteczne przerwanie ziemskiej egzystencji.
I tak niedoszły samobójca, który chciał definitywnie uciec od wszystkich kłopotów, jakie nękały go w niewydarzonej egzystencji na ziemskim padole łez i płaczu, będzie zmuszony pokryć znaczne straty materialne, jakie spowodował. No, chyba że zdąży umknąć z życia, wybierając inną metodę rozstania się z nim.
Ale skoro jest takim pechowcem, to może się okazać, że trucizna nie zadziała, odkręcony gaz ulotni się przez nieszczelne okna i drzwi, rewolwer nie wypali, a sznur urwie się, rujnując przy okazji sufit w wynajmowanym mieszkaniu, za którego remont trzeba będzie musiał zapłacić.
A może pod wpływem tego traumatycznego przeżycia zechce odmienić swój los i popatrzeć w przyszłość z optymizmem?
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE