KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   03:22:57 AM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Mało ciekawe taśmy o Jarosławie Kaczyńskim

Michał Klonowski     17 lutego, 2019

Sprawa nagranych rozmów Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem na temat budowy dwóch wysokościowców w Warszawie znacznie bardziej interesuje zwolenników opozycji niż wyborców Prawa i Sprawiedliwości - tak wynika z sondażu przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej” przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych, co nie może raczej dziwić.

„IBRiS zapytał o to, podając do wyboru pięć możliwości: zainteresowanie można było uznać za bardzo duże, duże, średnie, nikłe lub żadne. Po analizie wyników można przyjąć, że przy sporym poruszeniu opinii publicznej, sprawa Srebrnej nie zdominowała jednak politycznych dyskusji w polskich domach. Bardzo duże i duże zainteresowanie wyraziło 38 proc. badanych, średnie niewiele mniej - 36. Nikłe - 18, a żadne 8” - czytamy w gazecie.

Zdaniem politologa, profesora Rafała Chwedoruka, jest to takie zainteresowanie, jakiego należałoby się spodziewać.

„- PiS może spać spokojnie, ale nie wolno mu sprawy lekceważyć. Sprawa Srebrnej budzi zainteresowanie zwolenników opozycji, więc można się domyślać, że w kampanii będzie łatwo zmobilizować ich do stawienia się przy urnach” - powiedział w rozmowie z „Rz”.

Wyniki sondażu oznaczają, że około 25 proc. zapytanych pozostaje poza oddziaływaniem publikacji i dyskusji na temat zaangażowania Kaczyńskiego w rozmowy o budowaniu podwójnego wieżowca przy ulicy Srebrnej oraz jego biznesowych rozmów w siedzibie PiS.

„Wyborcy partii rządzącej najczęściej wskazywali, że obchodzi ich sprawa Srebrnej <średnio> (44 proc.). Zaledwie 19 procent z nich deklaruje wysokie zainteresowanie, a 37 proc. odpowiada, że interesuje się w stopniu znikomym lub żadnym. Wydaje się więc, że przynajmniej dla części elektoratu PiS najlepszym wyjściem z sytuacji zmasowanej krytyki dotyczącej prezesa jest niewsłuchiwanie się w zarzuty. Podkreślają to jeszcze odpowiedzi osób, które nie mają zdecydowanych preferencji wyborczych i nie deklarują poparcia dla żadnej partii, a mimo to interesują się taśmami prezesa w wyższym stopniu niż wyborcy PiS (47 proc.). Co innego PO. Wyborcy tej partii aż w 69 proc. bardzo interesują się nagraniami prezesa, 25 proc. - średnio, a zaledwie 6 proc. deklaruje, że wcale. W tej grupie nie może być więc mowy o nieprzyjmowaniu do wiadomości argumentów <Gazety Wyborczej>” - napisała „Rzeczpospolita”.

Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków