Ministerstwo Spraw Zagranicznych Królestwa Norwegii podjęło decyzję o wydaleniu z tego kraju konsula Sławomira Kowalskiego, który jest znany z walki z urzędem Barnevernet o prawa polskich dzieci - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
- Możemy potwierdzić, że MSZ wezwało Polskę do odwołania tego konsula - powiedziała cytowanej przez PAP agencji NTB rzeczniczka Ministerstwa Ane Haavardsdatter Lunde.
Według niej przyczyną podjęcia takiej decyzji jest „niezgodna z rolą dyplomaty działalność konsula w kilku sprawach konsularnych, w tym jego niewłaściwe zachowanie wobec funkcjonariuszy publicznych”.
Ma on trzy tygodnie na opuszczenie Norwegii.
„Sławomir Kowalski, który jest kierownikiem wydziału konsularnego w ambasadzie RP w Oslo, udzielił pomocy 150 polskim rodzinom w związku ze sprawami o odebranie dzieci przez norweskie Barnevernet, czyli norweski ośrodek zajmujący się ochroną praw dzieci. W 2016 roku Kowalski został <Konsulem Roku> w konkursie organizowanym przez polskie MSZ <za adekwatne działania i umiejętną współpracę ze stroną norweską w sprawach małoletnich obywateli polskich, znajdujących się pod opieką miejscowych służb socjalnych>” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
Teraz w swoisty sposób postanowiły go „nagrodzić” władze Norwegii.
Nie pójdzie im jednak tak łatwo, ponieważ polski minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz zapowiedział, że Kowalski pozostanie na swoim stanowisku zgodnie z planem do końca czerwca, a resort dobrze ocenia jego pracę przez ponad 5 lat, nie ma więc powodów do jego wcześniejszego odwołania.
W wypowiedzi dla Polskiego Radia podkreślił, że Polska liczy na postępowanie zgodnie z określonymi procedurami przez władze w Oslo.
- Nie mamy formalnego stanowiska w tej sprawie. Jeśli otrzymamy, to będziemy reagować w zależności od okoliczności - powiedział minister Czaputowicz na antenie PR.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE