Dzieci mogą jeździć do szkół samochodami

Taki pomysł zaproponował znany z kontrowersyjnych inicjatyw wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Łukasz Wantuch. Argumentował, że poprawi to kondycję zmuszonych więcej się ruszać uczniów i zmniejszy poziom smogu.

„Złożył w tej sprawie nawet interpelację do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Inspirował się on pilotażowym programem, który wprowadził Wiedeń. Zakładał on, że od 7.45 do 8.15 rodzice mieli zakaz wjeżdżania na szkolną ulicę samochodami, motocyklami oraz innymi mechanicznymi pojazdami. Przestrzeganie tego zakazu było monitorowane na bieżąco przez specjalistów. Prezydent Jacek Majchrowski zdecydował jednak, że zakaz - nawet w formie pilotażu - nie zostanie wprowadzony” - czytamy w portalu.

W odpowiedzi na interpelację Wantucha czytamy:

„Drogi znajdujące się przy szkołach w większości są drogami publicznymi zlokalizowanymi na drogach będących elementem większego układu komunikacyjnego, przenoszących ruch w znacznej mierze niezwiązany z dowozem dzieci do szkół” (cytat za Onetem).

Warto dodać, że Łukasz Wantuch należy do prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków, a przed ostatnimi wyborami samorządowymi spisał notarialne oświadczenie, że jest to jego ostatnia kadencja jako radnego. Latem ubiegłego roku prof. Majchrowski musiał go przywołać do porządku, kiedy chciał urządzać demonstrację przeciwko budowie pomnika Armii Krajowej między Wawelem a Skałką.

Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News