Liderem polskiej opozycji powinien zostać - zgodnie z sondażem wykonanym przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych na zlecenie „Rzeczpospolitej” - prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego doktor Władysław Kosiniak-Kamysz.
„Respondenci oceniali sześcioro przywódców partii opozycyjnych. Przewagę głosów pozytywnych nad negatywnymi mają tylko prezes PSL oraz Robert Biedroń - potencjalny przywódca nieistniejącej jeszcze partii. Najgorsze wyniki mierzone stosunkiem ocen pozytywnych do negatywnych osiągnęli Grzegorz Schetyna (23 proc. pozytywnych do 58 proc. negatywnych) i Włodzimierz Czarzasty (ok. 20 proc. przewagi opinii negatywnych)” - czytamy w gazecie.
Oprócz nich respondenci byli pytani jeszcze o Katarzynę Lubnauer, Włodzimierza Czarzastego i Adriana Zandberga, którzy osiągnęli kiepskie wyniki.
„Należy jednak pamiętać, że wpływ na te wyniki ma rozpoznawalność polityka. Inaczej rozkładają się opinie w przypadku osoby znanej powszechnie, a inaczej, gdy rozpoznawalność jest niższa, tak jak w przypadku Adriana Zandberga - jednego z liderów Razem, którego <ani źle, ani dobrze> ocenia prawie 37 proc. badanych, a 28,8 proc. nie wie, kim on jest. Wyraźnie wyższą rozpoznawalność ma Włodzimierz Czarzasty. Ale nie przynosi mu to wzrostu ocen ani negatywnych, ani pozytywnych” - napisała „Rzeczpospolita”.
Na swoje zwycięstwo prezes PSL zapracował z pewnością taktem, spokojem i unikaniem politycznych awantur, które są domeną jego głównego rywala - przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Reszta partyjnych liderów nie liczy się w wyścigu o pierwszeństwo w opozycji.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE