Rada Miasta Tarnowa poparła postulat Klubu Jagiellońskiego o potrzebie deglomeracji władz jednogłośnie opowiadając się za przeniesieniem samorządowych instytucji wojewódzkich z Krakowa do ich miasta - poinformowało Radio Kraków.
„Klub Jagielloński podkreśla, że mogłoby to pomóc Tarnowowi, który utracił status województwa np. w zatrzymaniu procesu wyludniania się. Ale według stowarzyszenia Zarząd Województwa czy Sejmik paradoksalnie mogłyby zyskać na znaczeniu w Tarnowie, bo w Krakowie nie robią na nikim wrażenia” - czytamy na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni.
Pomysł popiera szef tarnowskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, zarazem radny Ryszard Pagacz.
- To nie jest nowy pomysł. Deglomeracja była już w programie PiS. Co by to dało? Miasto byłoby dalej podmiotem. Mamy piękne, niewykorzystane budynki, na przykład ten przy alei Solidarności. I on tak do końca nie jest wykorzystany. On mógłby stanowić zaplecze dla takich instytucji, tylko pod warunkiem, żeby to była decyzja polityczna, no i żeby te jednostki zechciały się przeprowadzić - powiedział Radiu Kraków.
W maju o pomyśle przeniesienia części instytucji wojewódzkich z Krakowa do Tarnowa i do Nowego Sącza mówił radny wojewódzki, a obecnie marszałek Witold Kozłowski (PiS). Teraz jest jednak dużo bardziej zachowawczy w tej sprawie. Zapytany przez RK, czy pomysł doczeka się realizacji, odpowiedział:
- Zobaczymy. Sprawy są daleko posunięte. Analizujemy też realizację tego zadania. Jesteśmy 3 tygodnie nowym zarządem. Nie możemy składać deklaracji bez analiz. Na tym etapie proszę o wybaczenie, ale moje deklaracje byłyby zbyt pochopne.
„Tymczasem prezydent Roman Ciepiela przypomina, że miasto rozmawia z Agencją Rozwoju Przemysłu o budowie biurowca w Tarnowie, który zdaniem prezydenta mogłyby być siedzibą instytucji wojewódzkiej” - napisano na stronie Radia Kraków.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE