Przy klasztorze sióstr Benedyktynek w podkrakowskich Staniątkach ruszyła sprzedaż 1000 karpi królewskich z ekologicznej hodowli - poinformowało Radio Kraków.
„Dochód ze sprzedaży przybliża mniszki do spełnienia swoich marzeń, czyli stworzenia centrum naukowo-badawczego z biblioteką i muzeum. Przypomnijmy, benedyktynki otrzymały unijne dofinansowanie, ale żeby móc z niego skorzystać, musiały zgromadzić 3 miliony złotych wkładu własnego. Pieniądze niestety w dużej mierze pochodzą z pożyczki. To oznacza, że muszą one ciężko pracować, by je zwrócić” - czytamy na stronie internetowej rozgłośni.
- Jest bardzo duże zainteresowanie. W tym roku wyjątkowo jest zapotrzebowanie na większe sztuki. Mamy wrażenie, że ludzie przekonali się, że duża ryba wcale nie jest tłusta. Te większe pewnie też są smaczniejsze. Mamy przede wszystkim karpie królewskie, mniej łuskowe - powiedziała na antenie Radia Kraków jedna z Benedyktynek.
Kilogram karpia królewskiego kosztuje około 20 złotych. Oprócz ryb można też kupić od sióstr ręcznie ozdabiane pierniczki, miody i inne smakołyki. Szczegółowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu: 507 677 825.
„Klasztor mniszek w Staniątkach powstał prawdopodobnie w 1216 roku. Ufundował go Klemens Jaksa Gryfita dla swojej córki Wizenny. Do najcenniejszych skarbów klasztoru należą dwie XIV-wieczne rzeźby tronujących Madonn oraz późnogotycka rzeźba Chrystusa Frasobliwego. Ołtarz główny kościoła to wybitne dzieło późnego baroku, udział w jego tworzeniu brał prawdopodobnie architekt włoski Francesco Placidi. W Staniątkach od stuleci czczony jest cudowny obraz Matki Bożej Bolesnej. Opactwo staniąteckie, dzięki swojej nieprzerwanej historii, zachowało bogaty zbiór zabytków: dokumentów, rękopisów, starodruków, muzykaliów oraz przedmiotów i szat liturgicznych. Obecnie klasztor posiada kilkanaście tysięcy woluminów, w większości nieskatalogowanych i nieprzebadanych - do dziś zachowały się w nim bezcenne zapisy kolęd i pieśni związanych z Bożym Narodzeniem, kancjonały, pieśni w dużej mierze pisane po polsku z notacjami muzycznymi. Po zakończeniu wszystkich prac do dyspozycji zwiedzających zostaną oddane nowoczesne muzeum, a także biblioteka, archiwum, czytelnia wraz z salami edukacyjnymi. Siostry chcą również udostępnić odwiedzającym archiwum i skryptorium. Aby było to możliwe, trzeba wcześniej odpowiednio przygotować i zabezpieczyć bezcenny księgozbiór opactwa. Liczy on kilka tysięcy woluminów, wiele z nich to unikatowe dzieła o ogromnym znaczeniu kulturowym” - czytamy na stronie internetowej krakowskiego wydania „Gościa Niedzielnego”.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE