KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   09:58:29 AM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Do Zakopanego tylko z pełnym portfelem

Jerzy Bukowski     30 listopada, 2018

Od dawna wiadomo, że górale lubią dutki, a ponieważ Podhale jest modne i popularne o każdej porze roku, starają się zarobić ich jak najwięcej od stycznia do grudnia. Największe cenowe żniwa przypadają oczywiście na szczyty sezonów letniego i zimowego, chociaż na Podtatrzu są to pojęcia dosyć umowne.

Rekordy w kwotach za noclegi i wyżywienie notuje się w okresie bożonarodzeniowo-sylwestrowym, kiedy tłumy ceprów zmierzają w kierunku Zakopanego i okolic. Chęć spędzenia świąt i powitania Nowego Roku pod „samiuśkimi Tatrami” wyłącza zdrowy rozsądek i ożywia staropolską zasadę „zastaw się, a postaw się”.

Jak wynika z danych zebranych przez portal www.noclegi.pl, proponowane ceny w tatrzańskich pensjonatach i apartamentach w drugiej połowie grudnia są w tym roku nawet do 100 procent wyższe niż poza sezonem, zwłaszcza w porównaniu z październikiem i listopadem (ten drugi miesiąc jest zawsze najgorszy pod względem turystycznym).

W jednym ze współpracujących z portalem zakopiańskich obiektów właściciel podwyższył cenę za nocleg w dwuosobowym apartamencie aż dwudziestokrotnie! Zwykła cena za jedną osobę wynosi 140 złotych, w sylwestra trzeba będzie natomiast zapłacić… 2.933 zł.

Im dalej od Zakopanego, tym taniej. W nieodległym Poroninie podwyżka sięga zaledwie 170 proc. No ale co to za atrakcja witać Nowy Rok tak daleko od Giewontu?


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News