KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 21 listopada, 2024   I   02:01:26 PM EST   I   Janusza, Marii, Reginy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

RPO przeciw wulgaryzmom w TVP

13 października, 2008

Jestem pełen uznania dla Rzecznika Praw Obywatelskich, doktora Janusza Kocjanowskiego, który zapowiedział w programie Moniki Olejnik \"Kropka nad i\" w TVN 24, że złoży do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji skargę na poziom dialogów w programie Telewizji Polskiej \"Gwiazdy tańczą na lodzie\".

Poziom tego emitowanego w tzw. prime time show obniża się z edycji na edycję i z odcinka na odcinek, stanowiąc znakomitą pożywkę dla tabloidów i żyjącej sensacjami kolorowej prasy. Coraz częściej padają też pytania, czy chętnie powołująca się na swoje misyjne obowiązki TVP powinna w ogóle pokazywać tak żenujące widowiska.
   
Z poprzedniej edycji zapamiętano głównie "barwną" wymianę zdań pomiędzy najwyraźniej nie pałającymi do siebie sympatią jurorami. Ekstrawagancka piosenkarka Dorota Rabczewska (Doda) powiedziała do znanego boksera Przemysława Salety: "Saleta, ciągnij fleta", na co on zrewanżował się jej równie "elegancką" odzywką: "Doda, zrób mi loda".
   
Posypały się wówczas pierwsze protesty, ponieważ "Gwiazdy tańczą na lodzie" pojawiają się w porze, o której przed ekranami telewizorów zasiadają jeszcze dzieci.  Ale także wielu dorosłym widzom nie bardzo odpowiadał poziom językowego chamstwa, na którym rywalizowali ze sobą członkowie jury.
   
Obecna edycja programu jeszcze dobrze się nie rozkręciła, a już usłyszeliśmy kilka podobnych wulgaryzmów. Piosenkarka Gosia Andrzejewicz zasugerowała negatywnie oceniającemu jej umiejętności poruszania się na lodzie oraz nadmierną tuszę styliście Tomaszowi Jacykowowi, że załatwi mu pracę w oczyszczalni ścieków. Ten z kolei poradził nie radzącej sobie w ogóle z jazdą na łyżwach Joli Rutowicz, żeby „rzadziej pochylała się nad zamkniętą muszlą klozetową, bo jej kariera szybko się skończy”. Podobnych epitetów na temat wieku i wokalnych kwalifikacji nie szczędziły też sobie nawzajem piosenkarki: zasiadająca w jury Doda i prowadząca program Justyna Steczkowska.
   
Kochanowski przyznał rację Monice Olejnik, że "język w mediach, nie tylko publicznych, sięga dna, a takie rzeczy powinny być karane z całą surowością". Po czym zadumał się przez moment: "czy ja mam się na to zgadzać?" I natychmiast sam sobie odpowiedział: "nie".
   
Na pytanie dziennikarki, czy w związku z tym złoży w imieniu obywateli skargę do KRRiT na „Gwiazdy tańczą na lodzie”, odparł: "Zrobię to nie tylko dla pani, ale dla pani przede wszystkim. Nie powinniśmy się na to zgadzać i powinniśmy się oburzać. Ale pani ma większą siłę oddziaływania niż ja, ja tylko wykonam zlecenie."
   
Wielu oburzonych pogłębiającym się upadkiem obyczajów w TVP jej widzów trzyma Pana za słowo, Panie Rzeczniku. To, na co mogą sobie pozwalać komercyjne stacje (w tym TVN i TVN 24) nie przystoi bowiem telewizji, szczycącej się na każdym kroku misyjnym charakterem.
   
Mam też nadzieję, że skoro deklaracja Rzecznika Praw Obywatelskich padła na antenie TVN 24, również obie należące do koncernu ITI stacje staną się przedmiotem jego bacznej uwagi, bo i w nich nie brak programów, obrażających nawet przeciętny, estetyczny gust, a na pewno poczucie dobrego  smaku.

Jerzy Bukowski