KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   01:51:15 PM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Niedźwiedź to nie miś

Jerzy Bukowski     30 września, 2018

Dawniej niedźwiedzie i inne dzikie zwierzęta przygotowywały się do zimy szykując legowiska i obrastając w tkankę tłuszczową, aby bezpiecznie przetrwać najtrudniejszą dla nich porę roku.

Czasy zmieniły się i teraz leśna zwierzyna liczy mniej na siebie, a bardziej na człowieka. Nie mam jednak na myśli paśników ustawianych dla czworonogów różnych gatunków w miejscach ich żerowania, ale o szukanie przez nie żywności bezpośrednio w ludzkich obejściach. Ten proceder upodobały sobie zwłaszcza niedźwiedzie, które bezceremonialnie przychodzą już nie tylko do wsi, ale także do całkiem sporych miejscowości. Widok buszującego w wieczornych i w nocnych godzinach po zakopiańskich śmietnikach misia nie jest już niczym nadzwyczajnym.

Trzy z nich zostały zidentyfikowane, założono im specjalne nadajniki oraz nadano imiona: Danusia, Roma i Rysiek. Oprócz nich pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego widzieli też inne, które traktują przydomowe sady (szczególnie smakują im jabłka) i śmietniki jako darmową stołówkę.

Fachowcy przestrzegają, aby nie traktować poczciwego z pozoru misia jako niegroźne zwierzę, które nie stwarza żadnego niebezpieczeństwa dla ludzi. Przypominają, że pozostający w Polsce pod całkowitą ochroną niedźwiedź brunatny jest największym drapieżnikiem żyjącym w naszych lasach i może ważyć nawet 300 kilogramów. Zetknięcie z taką masą nie należy do przyjemności, a miś potrafi się porządnie zdenerwować, jeśli coś (ktoś) mu się nie spodoba. Lepiej więc nie spoufalać się z nim.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News