KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 21 listopada, 2024   I   01:52:11 PM EST   I   Janusza, Marii, Reginy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Pomnikowy testament Ostoi-Owsianego

25 września, 2008

9 kwietnia tego roku zmarł w Łodzi jeden z najbardziej zasłużonych, chociaż dosyć mało znanych szerokiej opinii publicznej działaczy niepodległościowych, wierny kontynuator myśli politycznej Józefa Piłsudskiego (i kolekcjoner pamiątek po nim) - Andrzej Ostoja-Owsiany.

W latach 1943-1945 był łącznikiem Armii Krajowej, od 1945 do 1947 roku walczył jako żołnierz Konspiracyjnego Wojska Polskiego w oddziale Stanisława Sojczyńskiego ("Warszyca").    

Później przez wiele lat owocnie działał w opozycji antykomunistycznej, m.in. w Związku Młodych Demokratów oraz w Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, stanowił jeden z filarów Konfederacji Polski Niepodległej (należąc do grona jej założycieli) w Łodzi.
   
Był posłem RP w latach 1993-1997 z ramienia KPN, a senatorem od 1997 do 2001 roku z listy Akcji Wyborczej "Solidarności", w latach 1990-1994 piastował zaś funkcję przewodniczącego Rady Miejskiej Łodzi.
   
Po udzieleniu przez Sejm wotum nieufności rządowi Hanny Suchockiej 28 maja 1993 został zgłoszony został przez KPN jako kandydat na premiera, która to kandydatura została w dniu następnym uznana przez Prezydium Sejmu za niezgodną z regulaminem i niekonstytucyjną.
   
23 marca 2007 został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
   
Czemu przywołuję dzisiaj postać zmarłego ponad 5 miesięcy temu Ostoi-Owsianego? Ponieważ właśnie został wmurowany akt erekcyjny pod łódzki pomnik Ofiar Komunizmu. Stanie  on w alei Karola Anstadta, na wprost budynku, w którym podczas II wojny światowej miało siedzibę gestapo, a w latach 1945 - 1956 mieścił się Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Monument będzie przedstawiał orła, wznoszącego się nad pękniętymi głazami. Jednym z jego elementów mają być rozerwane kraty.
   
Inicjatorem budowy pomnika, mającego upamiętnić ofiary zbrodniczego reżimu i stanowić zarazem przestrogę oraz ostrzeżenie przed recydywą komunizmu, był właśnie Ostoja-Owsiany. Teraz rzucona przezeń idea pięknie się materializuje, chociaż on sam nie dożył, niestety, jej urzeczywistnienia. Dobrze jednak, iż jego nazwisko zostało przywołane podczas uroczystości położenia kamienia węgielnego pod monument, który ma być gotowy 17 września przyszłego roku - w 70. rocznicę agresji Związku Sowieckiego  na Polskę.

Jerzy Bukowski