KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   07:40:37 PM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Będzie śledztwo w sprawie wypowiedzi Kuprianowicza w Sahryniu

Michał Klonowski     17 lipca, 2018

Prokuratura Okręgowa w Zamościu zajmie się doniesieniem wojewody lubelskiego Przemysława Czarnka o możliwości popełnienia przez prezesa Towarzystwa Ukraińskiego w Polsce Grzegorza Kuprianowicza przestępstwa obrazy narodu polskiego.

Dokumenty zostaną jednak odesłane do pionu śledczego Oddziału Lubelskiego Instytutu Pamięci Narodowej jako najbardziej właściwej jednostki do prowadzenia tej sprawy.

Jak pisałem 13 lipca, wojewoda złożył doniesienie do prokuratury po uroczystości, która odbyła się 8 lipca w Sahryniu dla upamiętnienia Ukraińców zabitych przez polskich partyzantów w marcu 1944 roku. Kuprianowicz powiedział w jej trakcie, że mieszkańcy tej wsi zginęli z rąk innych obywateli Rzeczpospolitej dlatego, że mówili w innym niż większość języku i byli innego wyznania.

- Ta zbrodnia przeciwko ludzkości popełniona została przez członków narodu polskiego - partyzantów Armii Krajowej będących żołnierzami podziemnego państwa polskiego - dodał Kuprianowicz i właśnie to sformułowanie wojewoda uznał za skandaliczne, a zrównanie ludobójstwa na Polakach na Wołyniu z kilkuset osobami, które zginęły w Sahryniu w akcji wymierzonej przeciwko Ukraińskiej Powstańczej Armii jako wypowiedź wyczerpującą znamiona przestępstwa.

Czarnek odpowiedział też ministrowi spraw zagranicznych Ukrainy Pawłowi Klimkinowi, który na portalu Nv.ua napisał, że jest zszokowany jego wypowiedziami określającymi uroczystość w Sahryniu mianem prowokacji. Według szefa dyplomacji naszych sąsiadów reprezentant polskiego rządu w terenie bez współczucia i ze zniewagą mówił o zabitych tam Ukraińcach.

Na stronie Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego rzecznik prasowy wojewody Radosław Brzózka zaprotestował i stanowczo zaprzeczył, aby jego przełożony kiedykolwiek, w jakiejkolwiek formie odmawiał współczucia Ukraińcom.

„W wypowiedziach Wojewody Lubelskiego z całą pewnością nie znajdzie się ani jednego sformułowania, w którym mówiłby o zabitych czy też żyjących członkach tego narodu ze zniewagą” - czytamy w oświadczeniu rzecznika.

Brzózka przypomniał, że w wywiadzie z 10 lipca Czarnek stwierdził:

„Moje działanie nie jest w żaden sposób wymierzone w Ukraińców ani w Ukrainę. Ukraina jest naszym sąsiadem i sojusznikiem, Ukraińcy są naszymi przyjaciółmi. Zdecydowana większość Ukraińców nie popiera dziś banderyzmu. Ogromna większość chłopów ukraińskich nie popierała w latach 40. banderowców”.

Przywołał też inną wypowiedź wojewody z tego samego dnia:

„Jesteśmy absolutnie świadomi tego, że wielu Ukraińców, nawet większość Ukraińców to byli sprawiedliwi ludzie, którzy Polakom pomagali, im należy się wdzięczność i pomniki, natomiast przeciwstawiamy się tylko temu, nie Ukrainie, nie Ukraińcom, bo to są nasi przyjaciele i sąsiedzi, ale przeciwstawiamy się banderyzmowi”.

„Zważywszy na powszechną dostępność wyżej przytoczonych wypowiedzi Wojewoda Lubelski Przemysław Czarnek wyraża ubolewanie z powodu jednoznacznie kłamliwego, uderzającego w jego dobre imię charakteru wyżej przytoczonych wypowiedzi Pana Ministra. Tylko na fundamencie prawdy możliwe jest budowanie jakichkolwiek relacji międzyludzkich, dlatego Wojewoda Lubelski upomina się o jej respektowanie w odniesieniu do jego wypowiedzi i aktywności” - zakończył swoje oświadczenie rzecznik prasowy wojewody Przemysława Czarnka przekazując je do wiadomości Konsula Generalnego Ukrainy w Lublinie Wasyla Pavlyuka.

A prokuratorzy z IPN analizują doniesienie wojewody lubelskiego.

Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków