KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   09:50:56 PM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

III RP zacierała ślady po zbrodniach PRL

Jerzy Bukowski     24 czerwca, 2018

Dyrektor Wojskowego Biura Historycznego im. gen. broni Kazimierza Sosnkowskiego profesor Sławomir Cenckiewicz ujawnił, że akta tajnych służb PRL niszczono jeszcze w roku 2009, gdy ministrem obrony narodowej był Bogdan Klich. W jednostkach podległych MON „wybrakowano” w czasach III RP kilkadziesiąt tysięcy dokumentów dotyczących komunistycznych organów bezpieczeństwa.

,,W trakcie sprawowania nadzoru służbowego nad wojskową siecią archiwalną stwierdzono udokumentowane liczne przypadki bezprawnego niszczenia akt w archiwach wojskowych w Gdyni, Nowym Dworze Mazowieckim i Rembertowie w latach 1990-2009. Skala dokonanych zniszczeń jest olbrzymia i dotyczy dziesiątek tysięcy jednostek archiwalnych (setek tysięcy stron), wśród których znajdowały się bezcenne - z punktu widzenia badań naukowych i archiwalnych - materiały dotyczące PRL. Szczególnie bulwersującym jest fakt niszczenia w latach 2000-2009 akt organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego, pomimo, że ustawa o IPN z 1998 r. wyraźnie penalizuje tego typu czyny, a na instytucje (i osoby prywatne) nakłada obowiązek przekazania takich materiałów do archiwum IPN” - czytamy w komunikacie WBH opublikowanym na jego facebookowej stronie.

Niszczono akta Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, sądów i prokuratur z okresu stalinowskiego, Głównego Zarządu Informacji, Wojskowej Służby Wewnętrznej, Zarządu II Oddziału Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i szefostwa Wojsk Ochrony Pogranicza. Przepadły również tysiące jednostek archiwalnych o wielkim znaczeniu dla historyków. Były to m.in. innymi: materiały dotyczące ,,obrotu specjalnego'' i współpracy wojskowej z ZSRS i z innymi państwami komunistycznymi, akta dotyczące broni atomowej, meldunki o nastrojach w WP, akta Sztabu Generalnego, Głównego Zarządu Politycznego, Naczelnej Prokuratury Wojskowej i Wojskowej Akademii Politycznej, Wojskowego Instytutu Historycznego im. Wandy Wasilewskiej, dokumenty dotyczące słuchaczy i kursantów akademii sowieckich, akta nieruchomości nabywanych przez oficerów, Gabinetu MON, Departamentu Kadr, ataszatów wojskowych, misji wojskowych w Berlinie i Departamentu Wojskowych Spraw Zagranicznych, protokoły akt zdanych do archiwum w latach 1945-1989, RSW ,,Prasa-Ksiązka-Ruch”, akta osób powracających z zagranicy (zawierające także zmiany nazwisk), dokumenty na temat nieruchomości nabywanych przez oficerów oraz akta partyjne i organizacji młodzieżowych (zwłaszcza Związku Młodzieży Polskiej), dokumentacja oraz korespondencja wiceministra obrony narodowej z końca lat 90.

,,To co odkryliśmy przechodzi nawet moje pojęcie. A to jeszcze nie koniec! Dzieci Kiszczaka niszczyły akta tajnych służb i LWP jeszcze niedawno. Straciliśmy setki tysięcy dokumentów, o sporym znaczeniu historycznym. Ukradli nam pamięć na zawsze! Nie ma przebaczenia za tę zbrodnię!” - napisał na Twitterze prof. Cenckiewicz.

Wojskowe Biuro Historyczne przekazało już ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi szczegóły bezprawnego procederu niszczenia akt oraz złożyło do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W trybie dyscyplinarnym zwolniono też z WBH pracujące w nim jeszcze osoby, które były zaangażowane w te działania.

Do ujawnionego skandalu odniósł się były szef resortu Antoni Macierewicz pisząc na Twitterze:

„Dziękuję i gratuluję! Mam nadzieję, że teraz jest lepiej zrozumiałe, jak dramatyczna była sytuacja w wojsku, kiedy w 2015 r. zostałem Ministrem Obrony Narodowej. Przypomnę, że część zniszczeń ujawniłem, jak byłem wiceszefem MON w 2006 r., a niszczenie akt smoleńskich w 2016 r.”

Osoby odpowiedzialne za niszczenie bezcennych dla historyków pracujących nad dziejami PRL dokumentów można ukarać, ale one same przepadły bezpowrotnie. No, chyba że ktoś (niekoniecznie w Polsce) ma ich kopie, mikrofilmy bądź skany i zechce odkupić swoje dawne winy.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News