- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Defibrylatory na turystycznych szlakach
Michał Klonowski 13 czerwca, 2018
Żeby chodzić po górach, a nawet po pagórkach trzeba mieć zdrowe nie tylko nogi, ale także serce. Jeżeli zawiodą te pierwsze lub ulegnie się wypadkowi, z ratunkiem pośpieszą odpowiednie służby. Co robić jednak, kiedy posłuszeństwa odmówi serce i liczy się wówczas każda sekunda?
Wychodząc naprzeciw takim potencjalnym zagrożeniom, na szlakach turystycznych Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej (często zwanej jurą) zamontowano defibrylatory, które umożliwią błyskawiczną reakcję w przypadku zawału serca. Jak poinformowało Radio Kraków, pierwszy zainstalowano u podnóża góry Zborów w Podlesicach, kolejne wkrótce pojawią się w dolinie Będkowskiej.
- Wszystko może się przydarzyć, ale do tej pory nigdzie tego nie spotkałam. W miastach, w centrach handlowych to tak. Jednak na szlakach nie. Nie trzeba się bać uruchomić tego urządzenia. Trzeba postępować tak, jak nakazuje prosta instrukcja - mówili reporterowi krakowskiej rozgłośni zaskoczeni turyści.
„Każde miejsce, w którym znajduje się defibrylator jest dokładnie oznaczone. Urządzenia te znajdują się w zielonych skrzynkach oznaczonych literami AED. Użyć może ich każdy, nawet dziecko. Każdy defibrylator ma załączoną obrazkową instrukcję obsługi” - czytamy na stronie Radia Kraków.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE