KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 23 listopada, 2024   I   04:55:03 AM EST   I   Adeli, Felicyty, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Zdemaskowany esbek

09 września, 2008

A jednak można - nie czekając na uchwalenie przez parlament pakietu ustaw dezubekizacyjnych - w trybie natychmiastowym pozbyć się z pracy byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa PRL.

Jak poinformowała "Gazeta Wyborcza", "Poczta Polska zwolniła swego prawnika, który, jak się okazało, kierował wydziałem śledczym SB w Radomiu podczas protestu robotniczego w czerwcu 1976 roku."
   
Do zdemaskowania jego haniebnej przeszłości przyczyniła się zorganizowana przez Instytut Pamięci Narodowej wystawa "Twarze radomskiej bezpieki".
   
"Rojewski był kierownikiem grupy śledczej, która przygotowywała materiały procesowe przeciwko uczestnikom protestu robotniczego w Radomiu. Potem dostał za to nagrodę od komendanta wojewódzkiego MO" - powiedział "GW" Arkadiusz Kutkowski z radomskiej delegatury IPN.
   
Chociaż nie ma żadnych przepisów, określających na jakich stanowiskach mogą, a na jakich nie mogą pracować w niepodległej Rzeczypospolitej byli esbecy, radomska poczta nie chce już korzystać z usług Rojewskiego.
   
"Może to odbijanie piłeczki, ale trudno wszystkich prześwietlić i sprawdzić ich życiorysy. W tym przypadku to raczej zadanie dla samorządu radcowskiego" - stwierdził Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej.
   
"Wywołana do tablicy" Grażyna Grzmil, wicedziekan Okręgowej Izby Radców Prawnych w Kielcach,  powiedziała "GW":
   
"Formalnie nie ma żadnych przeszkód, aby pozostawał na liście radców prawnych. Jest zresztą na niej od wielu lat. Była kiedyś rozmowa, żeby powstrzymał się od wykonywania zawodu, ale odmówił."
   
Byłoby dobrze, gdyby radomski przykład został nagłośniony w całej Polsce. Dla wysokich i zasłużonych w walce z antykomunistyczną opozycją funkcjonariuszy peerelowskich tajnych służb nie powinno być  - podobnie jak dla członków aparatu PZPR - miejsca na odpowiedzialnych stanowiskach w państwowych instytucjach wolnej Polski. Mogą być w nich gońcami, palaczami, magazynierami, ale nie radcami prawnymi,  ani tym bardziej kierownikami, członkami rad nadzorczych i zarządów, prezesami. Za grzeszną przeszłość trzeba odpokutować.

Jerzy Bukowski