2 miliony złotych w niecałe trzy miesiące zamierzają zarobić siostry benedyktynki z podkrakowskich Staniątek, aby uratować cenne zabytki w swoim opactwie - poinformowało Radio Kraków.
Warunkiem skorzystania z wojewódzkiego dofinansowania w wysokości 7 milionów złotych dla realizacji projektu „Wirydarze dziedzictwa benedyktyńskiego” jest wkład własny. Jedną z form wsparcia dla sióstr może być między innymi zakup wypiekanych przez nie w klasztornej kuchni baranków wielkanocnych.
„Jeśli się uda, część klasztoru zostanie zaadoptowana na centrum naukowo-badawcze z małym muzeum i biblioteką” - czytamy na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni
- W zgromadzeniu jest trzynaście sióstr, najstarsza z nas ma 94 lata. Robimy to przede wszystkim dla Pana Boga. Po to przyszłyśmy do klasztoru. Ale w Staniątkach mamy też świadomość dziedzictwa kulturowego - powiedziała reporterce RK siostra przełożona Stefania Polkowska.
„Benedyktynki, by zebrać całą kwotę mają czas do końca maja. Wartość całego projektu to 11 milionów złotych” - napisano na stronie Radia Kraków.
A baranki z klasztoru w Staniątkach są bardzo smaczne...
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE