Kilku benedyktynów ze sławnego opactwa w Tyńcu wstąpiło do tamtejszej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej - poinformował portal LoveKraków.
Ma to związek ze wpisaniem wzniesionego w II połowie XI wieku w stylu romańskim klasztoru na listę Pomników Historii przez prezydenta Andrzeja Dudę.
„Podczas ćwiczeń przeciwpożarowych prowadzonych w zespole zabytkowych budynków, strażacy stwierdzili, że dobrze byłoby, aby chociaż jeden z braci był członkiem OSP z racji tego, że znają klasztor jak swoją kieszeń i w razie zagrożenia, najsprawniej mogą się tam poruszać oraz instruować pozostałych strażaków” - czytamy w portalu.
- Spotkałem się z ojcem opatem w tej sprawie i zgodził się na to. Zapytał braci, kto jest chętny. Zgłosiło się czterech: ojcowie Jacek i Wojciech oraz bracia Leopold i Mikołaj. Na razie byli już na ćwiczeniach z ratownictwa medycznego. Są aktywni, czują ten temat i dobrze im idzie. Dostali klucze do remizy, mogą korzystać np. z torby medycznej, gdyby taka potrzeba nastała. Jeździli naszym Lublinem, jednak namęczyli się, bo biegi nie wchodzą jak trzeba. Samochód nadaje się do remontu, a tak naprawdę potrzebujemy nowego lekkiego pojazdu. Zakonnicy byli już na walnym zgromadzeniu, w tym czasie mieli też modlitwę. No, ale nie jest łatwo przenieść walne - powiedział w rozmowie z LoveKraków prezes OSP Tyniec Marek Sobieraj.
Duchowni złożyli już strażackie ślubowanie. Poza ojcem Jackiem, który niedługo dobije do sześćdziesiątki, mają około 30 lat.
Inicjatywa ma „błogosławieństwo” opata Szymona Hiżyckiego.
- Mnie się wydaje, że to bardzo dobra inicjatywa. Pan Sobieraj jest osobą odpowiedzialną i dobrze zorganizowaną, dlatego należy wspierać takie inicjatywy - powiedział przełożony tynieckich benedyktynów portalowi.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE