Uwagę każdego turysty wchodzącego na wzgórze wawelskie od strony ulicy Podzamcze z pewnością przykuwają kamienne tabliczki umieszczone na całej długości muru biegnącego po lewej stronie aż do bramy Herbowej.
Jest ich 386, a każda upamiętnia jednego z darczyńców, którzy przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji zbierania w latach 1921-1936 pieniędzy na odnowę zamku królewskiego i na usuwanie zniszczeń, jakie pozostawili po sobie stacjonujący w nim przez wiele lat żołnierze CK Austro-Węgier.
Entuzjazm społeczny był wówczas ogromny i można go określić parafrazując powojenne hasło: „Cały naród buduje swoją stolicę” słowami: „Cała Polska odnawia Wawel”. Aby zasłużyć na tabliczkę trzeba było wpłacić równowartość kwoty potrzebnej na dzień prac remontowych.
- Najpierw to było 100, 300 złotych, później 600, w zależności od szalejącej inflacji. Były to składki osób prywatnych i instytucji, zbierały szkoły, zakłady pracy, pułki wojsk - powiedziała Radiu Kraków Halina Bilik z zamkowego archiwum.
Teraz trwa odnawianie cegiełek, które ma zakończyć się w drugiej połowie czerwca. „Kolejnym krokiem będzie ich digitalizacja i przygotowanie specjalnej ogólnodostępnej prezentacji” - czytamy na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni.
To bardzo dobra inicjatywa, bo w ten sposób nie tylko idąc wzdłuż muru, ale także sięgając do internetu będzie można naocznie przekonać się, jak wielka była ofiarność ubogiego przecież tuż po odzyskaniu niepodległości przez Polskę naszego społeczeństwa, które za punkt honoru uznało przywrócenie świetności jednemu z symboli majestatu Rzeczypospolitej - zamkowi królów na Wawelu.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE