KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 26 listopada, 2024   I   07:48:47 AM EST   I   Leona, Leonarda, Lesławy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Twórca NOW-ej apeluje do Prezydenta RP

Michał Klonowski     10 lutego, 2018

Znany opozycjonista z lat 70. i 80. ubiegłego wieku Mirosław Chojecki zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o nowelizację ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej w taki sposób, aby Instytut Pamięci Narodowej mógł badać dokumenty peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa - poinformowała „Rzeczpospolita”.

Chojeckiemu, który aktywnie działał w Komitecie Obrony Robotników, a w 1977 roku założył Niezależną Oficynę Wydawniczą - największe podziemne przedsięwzięcie tego typu w PRL - IPN odmówił w ubiegłym roku przyznania statusu działacza opozycji antykomunistycznej.

Uzasadniając tę zaskakującą decyzję prezes IPN doktor Jarosław Szarek przytoczył podpisane przez Chojeckiego 1 października 1976 roku oświadczenie o zobowiązaniu się do zachowania w tajemnicy kontaktu z pracownikami kontrwywiadu oraz tematyki prowadzonych z nimi rozmów, a także do informowania „o faktach szkodliwych dla PRL w pracy kontrwywiadowczej”.

Pod petycją do prezesa Instytutu o zmianę tego postanowienia podpisało się wielu byłych opozycjonistów o głośnych nazwiskach.

Dr Szarek powołał się na wyrok sądu administracyjnego z 3 lipca 2015 roku, w którym zapisano, że w postępowaniu organ nie bada oryginalności i prawdziwości stwierdzeń zawartych w dokumentach, nie będąc uprawnionym „do ich weryfikowania i prowadzenia postępowania dowodowego mającego na celu ustalenie prawdziwości zdarzeń”.

„Tymczasem Chojecki przypomina, że 21 października 1976 r. z powodu odmowy współpracy z SB został usunięty z pracy w trybie natychmiastowym (pracował wtedy w Instytucie Badań Jądrowych). Taka informacja została zresztą opublikowana w Komunikacie KOR z 30 października 1976 r., podobnie jak wzmianka o podpisanym przez niego oświadczeniu” - czytamy w gazecie.

W liście do głowy państwa założyciel NOW-ej podniósł, że z materiałów byłej SB wynika, iż nigdy nie podjął współpracy z nią, ale ten fakt w ogóle nie był badany przez IPN. Przypomniał też, że w Instytucie jest 18 tysięcy stron dokumentów dotyczących inwigilowania go przez bezpiekę.

Zdaniem Chojeckiego obowiązująca ustawa obarczona jest wadą prawną.

„Rozumiem, że prezes IPN nie miał innego wyjścia. Musiał odmówić mi statusu działacza opozycji, przesyłając jednocześnie słowa <podziwu i najwyższego szacunku>, rozumiem, że właśnie za działalność opozycyjną” - napisał w cytowanym przez „Rz” liście, w którym zaproponował Prezydentowi RP rozważenie wniesienia inicjatywy ustawodawczej mającej na celu nowelizację ustawy z 20 marca 2015 roku o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych w takim kierunku, aby prezes IPN miał możliwość analizy posiadanych dokumentów przy wydawaniu decyzji.

Na absurdalność zaistniałej sytuacji zwrócił także uwagę na łamach gazety inny były opozycjonista profesor Jan Środoń przypominając, że prezes Instytutu nie mając swobody interpretacyjnej, „musiał odmówić wydania decyzji, gdyż w przeciwnym przypadku poświadczyłby nieprawdę".

„- Jedyną drogą jest nowelizacja ustawy. Przyłączamy się do tego apelu” - powiedział gazecie prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa Wojciech Borowik,.

„Kancelaria Prezydenta nie odpowiedziała nam na pytanie, czy rozważa wniesienie takiej nowelizacji. Z informacji IPN wynika jednak, że 16 stycznia na posiedzeniu Kolegium IPN <omówiono realizację oraz potrzebę nowelizacji wspomnianej ustawy z udziałem: przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP, Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, stowarzyszeń działaczy opozycji i osób represjonowanych oraz kierownictwa IPN> - napisała „Rzeczpospolita”.

Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków