KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 26 listopada, 2024   I   08:22:14 AM EST   I   Leona, Leonarda, Lesławy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Transportowe ożywienie Wisły i Odry

Stanisław Dębicki     28 stycznia, 2018

Dawniej wielkie rzeki odgrywały w Polsce ogromną rolę w transporcie. Od dawna nie widać jednak na nich barek przewożących różne towary, do historii odeszły słynne galary.

Pojawiła się jednak szansa na zmianę w tej materii. Jak poinformowało Radio Kraków, Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej ogłosiło program odbudowy transportu wodnego.

„Więcej towarów ma być przewożonych Odrą i Wisłą a obie rzeki ma połączyć kanał Śląski. Transport rzekami ma być ekologiczny a barki mają zastępować ciężarówki rozjeżdżające drogi. Zwolennicy transportu rzecznego przekonują, że nowa strategia to powrót do przeszłości. Przez kilkaset lat Wisła była najważniejszą drogą transportową w Polsce i Europie. Jeszcze w XX wieku transportowaną nią węgiel ze Śląska i zboża. To właśnie Wisłą ewakuowano z Krakowa we wrześniu 1939 roku skarby wawelskie” - czytamy na stronie internetowej RK.

Okazuje się, że udrożnienie Wisły nie wymaga dużych nakładów finansowych, ponieważ stopnie wodne w Dworach, Jankowicach i Kościuszko spełniają europejskie normy.

„Teraz najpoważniejszym zadaniem ma być budowa kanału łączącego Wisłę z Odrą. Miałby zaczynać się w okolicach Oświęcimia i łączyć z Odrą w okolicach Kuźni Raciborskiej. Jego koszt to 10 miliardów złotych” - napisano na stronie krakowskiej rozgłośni.

- Kanał Śląski ma łączyć się z projektowanym kanałem Odra - Dunaj. Dla Górnej Wisły i Krakowa to otwarcie na cały świat - powiedział na antenie RK Jakub Stonawski z Klastra Górnej Wisły.

Transport rzeczny ma też duże znaczenie ekologiczne, ponieważ jedna barka może zastąpić aż 40 tirów, a emituje znacznie mniej dwutlenku węgla niż samochody i pociągi.

- To ważne dla Krakowa, który dusi się w smogu. Lepiej wpuścić jedną barkę na rzekę, niż kilkadziesiąt tirów na ulice - dodał Stonawski.

„Teraz w Polsce rzekami odbywa się zaledwie pół procent transportu, w krajach Europy zachodniej to około 7 procent. Od roku 2030 Unia Europejska będzie wymagać od Polski przeniesienia znacznej części transportu na trasach powyżej 300 kilometrów z samochodów ciężarowych na kolej i barki” - czytamy na stronie Radia Kraków.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News