Podczas marszu z okazji Dnia Niepodległości w Warszawie pojawiły się transparenty propagujące treści rasistowskie, a także faszystowskie. Nawet jeżeli był to margines, to niedopuszczalny. Łyżka dziegciu skutecznie może zepsuć beczkę miodu.
Dostrzeżone zostało przede wszystkim tzw. Czarne Słońce na jednym z transparentów. Jest to znana forma symbolu wzorowana na słynnej mozaice z zamku Wewelsburg. W III Rzeszy zamek miał stać się centrum ideologicznym i przedstawicielstwem rządu SS. Heinrich Himmler, szef SS, chciał tu założyć "Centrum Nowego Świata".
Mozaika znajduje się na parterze w Wieży Północnej w tzw. Sali Generalskiej i została utworzona w latach 1939-1943. Miała symbolizować odrodzenie aryjskiej siły duchowej w Europie.
Symbol ten odnajdowany jest u germańskiego plemienia Allemanów, z pierwszego wieku i ma symbolizować energię słoneczną. Liczba promieni waha się od 5 do 12. Używali go także Frankowie i plemiona bawarskie. Promienie w wersji wawelberskiej mają pochodzić od tzw. rzymskich swastyk strzałkowych. W III Rzeszy często w centrum symbolu znajdował się znak swastyki w wersji wybranej przez Adolfa Hitlera.
.jpg)
Mozaika Czarnego Słońca na Zamku Wawelsberg. Foto: Archiwum
Obecnie prokuratura prowadzi postępowanie mające ustalić, kto i po co występował pod „Czarnym Słońcem” z okazji Marszu Niepodległości oraz czy ta grupa miała jakiś związek z organizatorami tej patriotycznej demonstracji.
Pewne jest jedno. „Czarne Słońce” Polsce przyświecać nie może!
KATALOG FIRM W INTERNECIE
