4 miliony złotych będzie kosztować rozwój sieci miejskiego monitoringu - poinformowało Radio Kraków.
Władze podwawelskiego grodu wyłoniły wykonawcę, który zainstaluje około stu kamer, m.in. na Rynku Głównym i odchodzących od niego ulicach, na Kazimierzu, w Nowej Hucie i na wałach wiślanych.
„W tej chwili miasto obserwowane jest przez ponad 90 urządzeń, które są obsługiwane przez policję i straż miejską. Dzięki monitoringowi udało się między innymi zatrzymać sprawcę zabójstwa 23-letniego Dawida na ulicy Grodzkiej w 2013 roku. Rok po tym zdarzeniu mieszkańcy w referendum zagłosowali za rozwojem sieci monitoringu. Na <tak> było prawie 70 procent krakowian. Przez blisko 3 lata w tej sprawie niewiele się jednak działo. Ma się to zmienić w przyszłym roku” - czytamy na stronie internetowej RK.
- Nic też nie stoi na przeszkodzie, by zwiększać z upływem czasu liczbę kamer lub łączyć je z już istniejącym sprzętem do monitorowania miasta - powiedział krakowskiej rozgłośni Jerzy Mądrzyk z Urzędu Miasta.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE