To pytanie zadaję przed Bożym Narodzeniem, czyli świętami uważanymi za najbardziej rodzinne i skłaniające do pojednania nawet najbardziej skłóconych - głównie na politycznym tle - rodaków.
Może jestem naiwny, ale harcerska, piłsudczykowska, a nade wszystko filozoficzna natura skłania mnie do głoszenia i praktykowania nadziei. Wprawdzie ze zdumieniem dowiedziałem się niedawno, że właśnie Boże Narodzenie i Nowy Rok są okresem, kiedy najwięcej małżeństw decyduje się w Polsce na rozwód, ale jednocześnie właśnie w tych dniach mnóstwo ludzi staje też na ślubnym kobiercu.
Pesymista twierdzi, że napełniona do połowy szklanka jest w 50 procentach pusta, podczas gdy optymista uważa, że jest w takiejże ilości pełna. Bardzo wiele zależy więc od naszego nastawienia do otaczającej rzeczywistości, a zwłaszcza do bliźnich.
Jeżeli naburmuszeni będziemy szukali wyłącznie okazji do zupełnie niepotrzebnych kłótni, te najpiękniejsze dni na przełomie starego i nowego roku przyniosą nam same rozczarowania. Jeśli spojrzymy jednak na świat oraz na bliskich pogodnie, przeżyjemy je radośnie i twórczo, a może nawet uda nam się zrealizować składane sobie nawzajem życzenia.
Warto więc podjąć ten moralny wysiłek i przechodząc do porządku dziennego nad wynikającymi z różnych przyczyn animozjami usiąść do wigilijnej wieczerzy, potem zaś do świątecznych biesiad w optymistycznym nastroju, zapominając o wszystkim, co nas dzieli (a przynajmniej dyskretnie to przemilczając).
Niech tradycyjne przełamanie się opłatkiem nie będzie tylko pustym, często wykonywanym z niechęcią i hipokryzją gestem, ale niechaj pomoże odnaleźć to co wspólne katolikom i ateistom, wyborcom Platformy Obywatelskiej oraz zwolennikom Prawa i Sprawiedliwości, kibicom Cracovii i Wisły.
Tego z całego serca życzę wszystkim moim rodakom, a wśród nich na równi życzliwym czytelnikom tego bloga i jego zażartym krytykom.
Niech w naszych sercach zagości - choćby nawet na krótko - autentyczny pokój i spontaniczna radość bez względu na to, w co wierzymy, jakie wartości realizujemy, jaką Polskę chcemy budować, jaki świat jest celem naszych marzeń.
Powyższy tekst ukazał się pierwotnie na stronie internetowej Radia RMF FM.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE