KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 26 listopada, 2024   I   11:18:50 AM EST   I   Leona, Leonarda, Lesławy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Małżeńskie kryzysy w rodzinne święta

23 grudnia, 2017

Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok są okresem, kiedy najwięcej małżeństw decyduje się w Polsce na rozwód - ustalił portal internetowy „Gościa Niedzielnego”.

Jest to szokująca informacja, ponieważ te dni wydają się sprzyjać umacnianiu więzów rodzinnych, a nie ich zrywaniu.

Z ratunkiem przeżywającym kryzys małżeństwom śpieszą autorzy internetowego projektu RatujRodzinę.pl, według których co najmniej jedną trzecią z nich da się uratować.

- Większość rozpraw rozwodowych w Polsce trwa 20 minut. Adwokaci odczytują oświadczenia stron, sędzia zaklepuje. 20 minut, żeby zerwać relację, która trwa 20 lat! - oburza się w wypowiedzi dla portalu prezes Fundacji Mamy i Taty Marek Grabowski.

To właśnie ona opracowała raport na temat rozwodów w Polsce, a teraz uruchomiła akcję RatujRodzinę.pl.
Autor bloga supertata.tv Marcin Perfuński (mąż od 12 lat, ojciec pięciu córek) tłumaczy, że do rozwodu bardzo często dochodzi przez brak umiejętności komunikacji.

- Gdybym miał zmieniać szkolny program, to wprowadziłbym do niego przede wszystkim naukę rozmawiania ze sobą. W coraz bardziej zatomizowanym społeczeństwie to umiejętność na wagę złota. Coraz trudniej przekazywana z pokolenia na pokolenie, bo zerwane zostały ważne więzi między dziadkami, rodzicami i dziećmi. Do tego dochodzi nikła świadomość tego, co można zrobić, gdy małżeństwo się sypie. Żyjemy w kulturze, w której nie szuka się rozwiązania problemu, ale raczej dróg ucieczki od niego - dodał w rozmowie z „GN”.

„Co czwarte dziecko rodzi się dziś poza małżeństwem. W miastach rozpada się nawet połowa małżeństw. To jeden z najwyższych wskaźników w Europie” - napisał portal.

- Ludzie chcą budować trwały związek, na całe życie. Ale czasem z tych pozytywnych torów wypadają i zaczynają wierzyć, że gdy się rozwiodą, to „już nigdy tego drania czy tej zołzy nie zobaczą”. A to nieprawda. Problemy zaczynają się dopiero po rozwodzie: kwestie majątkowe, opieki nad dziećmi, alimentów, nowej rodziny, wspólnych świąt. Będą się spotykać, ale w przestrzeni nienawiści - zauważył Grabowski, któremu podoba mu się system norweski wymuszający na chcących się rozwieść konsultacje u specjalisty opisującego, co będą odczuwali po „upragnionym rozejściu się”.

A ja jestem zaszokowany, że kryzysy małżeńskie zdarzają się masowo akurat w Boże Narodzenie. 

Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków