W Międzynarodowym Porcie Lotniczym im. Jana Pawła II Kraków-Balice rozpoczął - oby jak najbardziej owocną - służbę w trosce o bezpieczeństwo pasażerów sterowany bezprzewodowo, sześciokołowy, ważący ponad 300 kilogramów robot pirotechniczny IBIS wyposażony w kilkumetrowy wysięgnik.
„Ma pomóc w pracy pirotechnikom, czyli będzie wysyłany, by sprawdzać niebezpieczne przedmioty i bagaże pozostawione bez opieki. Tylko w tym roku na krakowskim lotnisku było ich blisko 150” - czytamy na stronie Radia Kraków.
- To jest robot pirotechniczny, ale może mieć wiele różnych urządzeń jak: przecinak do łańcuchów, wyrzutnik pirotechniczny, strzelbę, urządzenie rentgenowskie, zamrażarkę. Można długo wymieniać. Gdy robot podejmuje akcję i coś mu się stanie, można go zreperować. Nie ma kłopotów w stylu: rehabilitacja, rodzina, dzieci. Ten problem w przypadku maszyny nie istnieje - powiedział krakowskiej rozgłośni jego konstruktor doktor Piotr Szynkarczyk.
A komendant mającego w swej pieczy port lotniczy w Balicach Karpackiego Oddziału Straży Granicznej podpułkownik Stanisław Laciuga dodał:
- To urządzenie będzie ratowało życie strażników.
„Maszyna jest w stanie zdetonować ładunek lub wywieźć go w bezpieczne miejsce. Przystosowana jest do pracy w różnych temperaturach i w trudnym terenie. Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów dostarcza podobne maszyny także policji, wojsku i straży pożarnej. Jak mówią konstruktorzy, w zależności od wyposażenia, robot kosztuje tyle, co kilka dobrych samochodów” - napisano na stronie Radia Kraków.
Robota-antyterrorystę przekazał Straży Granicznej Wojewoda Małopolski Piotr Ćwik.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE