- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Kolejne upamiętnienie Księcia Niezłomnego - kard. Sapiehy
Jerzy Bukowski 18 grudnia, 2017
Symbolicznym zakończeniem 150. rocznicy urodzin księdza metropolity krakowskiego, księcia kardynała Adama Stefana Sapiehy (1867-1951), była uroczysta prezentacja w auli Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej wydanej przez Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej poświęconej mu książki pt. „Przywrócić pamięci” zawierającej m.in. materiały z sesji naukowej w Krasiczynie - miejscu jego urodzenia.
- Spuścizna, jaką pozostawił tutaj kardynał, jest tak ogromna i onieśmielająca, że trudno mi znaleźć wprost osobiste odniesienie do jego postaci tym bardziej, że w Krakowie jestem zaledwie 10 miesięcy. Sapieha był jednym ze współtwórców odrodzonej Rzeczypospolitej, tworząc jej podstawy moralne. Niewątpliwie naszym zadaniem jest to, by przypominać jego postać i jego dokonania, a wielkie przesłanie jakie pozostawił domaga się, żeby nie tylko o nim pamiętać, ale żeby podążać tym szlakiem, jaki on wyznaczył pośród nowych wyzwań i trudności (wszystkie cytaty za portalem internetowym krakowskiego wydania „Gościa Niedzielnego”) powiedział w trakcie promocji abp Marek Jędraszewski o swym poprzedniku z lat 1911-1951.
„Jednym z upamiętnień kard. Sapiehy w Krakowie, gdzie odznaczył się jako gorliwy duszpasterz i opiekun ubogich było ustawienie w 1976 r. przed kościołem franciszkanów jego pomnika, dłuta Augusta Zamoyskiego oraz wydanie w latach 80. dwóch tomów <Księgi Sapieżyńskiej>. Marcinowi Marynowskiemu, współredaktorowi i współautorowi publikacji, udało się dotrzeć do egzemplarza drugiego tomu <Księgi>, pochodzącego ze zbiorów prof. Adama Vetulaniego. Dzięki temu mógł prześledzić ingerencje cenzury w zamieszczone tam teksty, gdyż <na miejscu wyciętych lub zmienionych przez cenzurę fragmentów, zostały doklejone karteczki z wersją oryginalną>. Porównując fragmenty ocenzurowane z ich brzmieniem w oryginalnej, niedopuszczonej przez cenzurę wersji, widać prawdziwe stanowisko władz państwowych w stosunku do środowiska kościelnego” - czytamy w portalu.
Księcia Niezłomnego - bo tak właśnie określano kard. Sapiehę - pięknie wspomniał w czasie pielgrzymki do Polski wyświęcony przez niego na księdza 1 listopada 1946 roku Karol Wojtyła - Jan Paweł II mówiąc do zgromadzonej pod „papieskim oknem” młodzieży:
- Tutaj stoi pomnik kardynała, przed Franciszkanami. Książę Niezłomny... A ja mam jeszcze w pamięci jego twarz, jego rysy, jego słowa, jego powiedzenia (…). Lata płyną naprzód, już wielu nie pamięta księcia kardynała Adama Stefana Sapiehy. Ci, którzy pamiętają tak jak ja, mają obowiązek przypominać, aby ta wielkość trwała i tworzyła przyszłość narodu i Kościoła na tej polskiej ziemi. Bóg Ci zapłać, Księże Kardynale, za to, czym byłeś dla nas, dla mnie, dla wszystkich Polaków strasznego okresu okupacji. Bóg Ci zapłać.
O kard. Sapieże nie zapominali kolejni metropolici krakowscy. Również wyświęcony przez niego Franciszek Macharski, który miał doń wielką estymę, spoczął w ubiegłym roku w królewskiej katedrze wawelskiej u jego boku.
- Nie widziałem nigdy kard. Sapiehy, ale miłość do niego przekazał mi kardynał Wojtyła. On żył tą postacią, często o nim wspominał. Przypominał m.in., że on i Piłsudski urodzili się w tym samym roku 1867 - mówił o nim w 2011 roku kard. Stanisław Dziwisz.
„Symbolicznym nawiązaniem do postaci kard. Sapiehy przez obecnego metropolitę krakowskiego abp Marka Jędraszewskiego było wybranie na czas swego ingresu do katedry wawelskiej pastorału oraz szat liturgicznych używanych niegdyś przez Księcia Niezłomnego. Upamiętnień tego, który przyszedł na świat 150 lat temu jest w Krakowie więcej. W Galerii Wielkich Polaków XX wieku w Parku im. Jordana stoi jego popiersie, imię jego nosi zaś ulica w Nowej Hucie i prężnie działający przy ul. Stefana Bobrowskiego Katolicki Dom Kultury” - czytamy w portalu „GN”.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE