Za przyjęcie paczki ze 100 kilogramami słodyczy przygotowanej z okazji Mikołajek przez działaczy Obozu Narodowo-Radykalnego straciła pracę wicedyrektorka Domu Dziecka nr 2 w Białymstoku Grażyna Zimoch.
Prezent został doceniony przez nią, podpisała się więc na symbolicznym dyplomie wręczonym ONR-owcom, którzy pochwalili się tym w Internecie. W następnym dniu wicedyrektor złożyła rezygnację ze stanowiska.
Według nieoficjalnych informacji decyzję w tej sprawie podjął prezydent miasta Tadeusz Truskolaski.
„Niestety po raz kolejnym jesteśmy zmuszeni do obserwowania żenującej sytuacji do jakiej dochodzi w Białymstoku. Tego typu zdarzenia nie mają miejsca nigdzie indziej w całej Polsce. Wbrew oczekiwaniom mieszkańców, prezydent Tadeusz Truskolaski postanowił wykorzystać swoją kadencję nie do rozwoju miasta i służby Białostocczanom, ale do walki z wyimaginowanym <zagrożeniem faszystowskim>. To nie pierwsza taka sytuacja. Prezydentowi Tadeuszowi Truskolaskiemu w minionych miesiącach nie podobało się również, że działacze ONR uczestniczyli w uroczystościach upamiętniających wybuch Powstania Warszawskiego, czym prezydent naraził się samym Powstańcom, a nawet nie podobało się, że działacze ONR wzięli udział w akcji pomocy zwierzętom z lokalnego schroniska. Rodzi się pytanie: czy prezydent Tadeusz Truskolaski w swym zacietrzewieniu jest gotów poświęcić dobro dzieci, zasłużonych osób starszych, a nawet zwierząt?" - czytamy w oświadczeniu Obozu Narodowo-Radykalnego.
Zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz powiedział „Gazecie Wyborczej”:
„Ta sytuacja jest oburzająca. ONR wprost odwołuje się do przedwojennego ruchu faszystowskiego o tej samej nazwie. Nawiasem mówiąc, był nawet w czasach II RP zdelegalizowany. Dyrekcja tej placówki nie zachowała w tym wypadku należytej ostrożności i ONR wykorzystuje fakt, który miał miejsce do promowania się politycznego. Jest to albo przejaw głupoty dyrekcji tej placówki, albo przejaw sympatii politycznych.”
Mam nadzieję, że słodycze zostały zjedzone przez wychowanków białostockiego Domu Dziecka nr 2 bez świadomości, jaka burza polityczna wybuchła z ich powodu.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE