Część posłów postuluje, aby akta Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej zostały szeroko udostępnione opinii publicznej - poinformował „Nasz Dziennik”.
„ -To ogrom dokumentów i nie wszystkie są równie istotne. Ale jest taka część, około 10-20 proc., która jest ważna, którą należałoby wyselekcjonować. Bo nasze wnuki chciałyby znać prawdę” - powiedział gazecie wybrany z listy Prawa i Sprawiedliwości przedstawiciel Prawicy Rzeczypospolitej w okręgu gdyńskim Jan Klawiter.
Parlamentarzysta zapytał Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego o stan opracowania zbiorów dotyczących PZPR w archiwach państwowych oraz perspektywy ich udostępnienia w internecie.
„- My mamy pamięć i emocje, nasze wnuki będą musiały mieć papier, dokumenty. Ten czas przemian końca lat 80. i początku 90. był niezwykle ważny w naszej historii i jako taki musi być dobrze pokazany” - dodał Klawiter.
Zasadność szerokiego udostępnienia tych akt podkreślił w rozmowie z „ND” członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej Krzysztof Wyszkowski.
„ - Wszelka digitalizacja dokumentacji jest potrzebna. W Stanach Zjednoczonych państwo udostępnia dokumenty główne, dotyczące również szpiegostwa sowieckiego, działań kontrwywiadu i CIA.”
Resort kultury podał, że w archiwach znajduje się liczący ponad 60 tysięcy teczek zbiór około 10 tys. zespołów archiwalnych akt PZPR, począwszy od podstawowych struktur po Komitet Centralny.
„Większość z nich jest już opracowana i posiada inwentarze archiwalne. Coraz więcej inwentarzy dostępnych jest on-line” - stwierdził w cytowanej przez „Nasz Dziennik” odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister Jarosław Sellin.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE