- Udało się zgromadzić kwotę potrzebną do uratowania wystawy byłego więźnia Auschwitz Mariana Kołodzieja we franciszkańskim Centrum Świętego Maksymiliana w Harmężach, którą niszczy owad kołatek - powiedział Polskiej Agencji Prasowej ojciec Piotr Cuber (8 października opisywałem tę sprawę).
Dezynsekcja zostanie przeprowadzona jeszcze w tym roku.
- Dzięki publicznej zbiórce, którą zorganizował prywatnie pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birlenau, pasjonat ekspozycji, zgromadzono ponad 12,7 tysiąca złotych. Otrzymaliśmy też indywidualne wpłaty od ofiarodawców. Ogółem udało się zebrać 14 tys. z niezbędnych 20 tys. zł. Brakującą kwotę skłonne są przekazać fundacje, które się do nas zgłosiły. Myślimy już o rozpoczęciu prac, ale to jeszcze trochę potrwa. Kilka dni temu firma dezynsekcyjna nałożyła próbki żelu i trzeba teraz około miesiąca poczekać na efekty. Przed rozpoczęciem prac musimy też rozwiązać problem wody, która dostaje się od strony schodów. Trzeba zlikwidować przeciekanie przed impregnacją, aby nie było tak, że pozbędziemy się kołatka wydając olbrzymie pieniądze, a wszystkie deski będą do wymiany. Będzie to jednak tylko działanie doraźne - dodał franciszkanin.
„W pierwszej części monumentalnej wystawy <Klisze pamięci. Labirynty>, gdzie znajduje się prowizoryczny wagon kolejowy wykonany przez prof. Kołodzieja ze starych desek, żerowisko zrobił sobie owad kołatek. Istnieje niebezpieczeństwo, że przeniesie się on na inne drewniane elementy. Dlatego niezbędna jest dezynsekcja. Ekspozycję zbadali już przedstawiciele ze specjalistycznej firmy. Z ich opinii wynika, że szkodniki można usunąć, stosując specjalny preparat żelowy. Substancja penetruje drewno na sporą głębokość eliminując szkodniki. Koszt prac firma oszacowała na 20 tys. zł” - czytamy w depeszy PAP.
Wystawa prac tworzonych przez artystę przez 16 lat w ramach rehabilitacji po udarze mózgu składa się z ponad 200 kompozycji rysunkowych oraz elementów dodatkowych, jak prycze, drewniane sylwety, krzyż z desek.
„Prace przedstawiają wizję gehenny obozowej w niemieckim obozie Auschwitz, a jednocześnie uwypuklają heroiczne zwycięstwo odniesione tam przez polskiego franciszkanina św. Maksymiliana Kolbego, który oddał życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka. Prof. Kołodziej przed śmiercią ofiarował dzieło franciszkańskiemu Centrum Św. Maksymiliana. Zostało umieszczone w podziemiach tamtejszego kościoła. Artysta zmarł w 2009 r. Jego prochy spoczęły w krypcie w Centrum” - napisała Polska Agencja Prasowa.
Aresztowany przez gestapo 14 czerwca 1940 roku Marian Kołodziej trafił do Auschwitz z pierwszym transportem polskich więźniów. Potem przebywał jeszcze w obozach Gross-Rosen, Buchenwald, Sachsenhausen i Mauthausen-Gusen.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE