Zawilgocone sarkofagi

Zdaniem cytowanych przez nią naukowców z Polskiej Akademii Nauk w otoczeniu grobów królów i wodzów odnotowano dwukrotne przekroczenie bezpiecznego poziomu wilgotności, co spowodowało zawilgocenie ścian, odpadanie tynków i korozję sarkofagów w południowych kryptach.
   
Najbardziej zagrożone są miejsca wiecznego spoczynku królewskiej dynastii Wazów oraz Józefa Piłsudskiego (krypta pod wieżą Srebrnych Dzwonów).

Przedsięwzięto natychmiast stosowne środki zaradcze, opisane przez „Polskę”:

„Po alarmie naukowców już zabezpieczono tynk siatką ochronną, zaczęto też wymianę izolacji, zamontowanej w latach trzydziestych XX wieku. Planuje się także zamontowanie w kryptach specjalnych urządzeń do usuwania wilgoci. Pieniądze przekazał już Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. Nie ma planów ograniczenia ruchu turystycznego.”

Problemy z wilgotnością pojawiły się już w okresie międzywojennym. Wynikały one z zastosowania w podziemiach naturalnej wentylacji powietrzem z zewnątrz, a także ze sporej liczby osób odwiedzających groby i wydychających w ich otoczeniu powietrze z dużą zawartością wody.

Proboszcz wawelskiej parafii, ksiądz Zdzisław Sochacki przyznaje, że miedziane i cynkowe sarkofagi ulegają korozji. Planuje się w związku z tym wymianę starej izolacji ołowianej na nową (z odpornych na warunki atmosferyczne tworzyw sztucznych) oraz zamontowanie dwóch osuszaczy. Nie wyklucza on też konieczności wyniesienia dotkniętych korozją sarkofagów z podziemi i poddanie ich renowacji.

W ostateczności dopuszcza się nawet otwarcie najbardziej zniszczonych grobów, ale zarówno proboszcz, jak i specjaliści z PAN są przekonani, że uda się tego jednak uniknąć, zwłaszcza iż na ratowanie tak bezcennych obiektów na pewno nie zabraknie wystarczających środków finansowych, pozwalających na zastosowanie najnowocześniejszych technik rewaloryzacyjnych.

Jerzy Bukowski