- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Pożyteczne rozmowy i zawrócony z granicy urzędnik ukraiński
20 listopada, 2017
Dzień po przebiegającym podobno w dobrej atmosferze spotkaniu Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Polski i Ukrainy w Krakowie szef ukraińskiej państwowej komisji do spraw upamiętnień ofiar wojen i represji Światosław Szeremeta nie został wpuszczony do naszego kraju, a ambasadora RP w Kijowie Jana Piekłę wezwano w trybie pilnym do tamtejszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Zawrócony na przejściu granicznym w Medyce urzędnik w randze ministra znalazł się na tzw. czarnej liście polskiego MSZ obejmującej ludzi, którzy blokują ekshumacje i działania upamiętniające polskie ofiary spoczywające na Ukrainie. Jest on znany z wypowiedzi krytykujących Polskę, a niedawno stwierdził nawet, że cmentarz katyński w Bykowni koło Kijowa jest nielegalny.
- Ukraina jest zbulwersowana niewpuszczeniem do Polski Światosława Szeremety, ale nie chce zaostrzenia sytuacji - powiedział Polskiemu Radiu ambasador Piekło po wizycie w ukraińskim MSZ, gdzie spotkał się z nim szef departamentu Wasyl Bodnar.
Jak poinformował nasz dyplomata w rozmowie z PR, rozmowa trwała około 40 minut i usłyszał podczas niej, że strona ukraińska jest zbulwersowana zablokowaniem przez Polskę wjazdu na swoje terytorium urzędnika państwowego odpowiedzialnego za ekshumacje. Nawiązano też do wniosków ze wspomnianego wyżej spotkania Komitetu, na którym ustalono potrzebę wznowienia wspólnych prac poszukiwawczych na terytorium ukraińskim.
W najbliższym czasie ma dojść do rozmowy wicepremierów Piotra Glińskiego i Pawło Rozenka, m.in. o wprowadzonym pod koniec kwietnia przez ukraiński Instytut Pamięci Narodowej - po zdemontowaniu nielegalnie postawionego pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu - zakazie poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen oraz konfliktów na terytorium Ukrainy.
Minister Spraw Zagranicznych RP Witold Waszczykowski mówił niedawno, że polska polityka wobec Ukrainy, jeśli chodzi o kwestie historyczne będzie skorygowana, a nasz kraj uruchamia procedury uniemożliwiające ludziom, którzy zachowują skrajnie antypolskie stanowisko, przyjazd do naszego kraju. Nie chciał ujawnić żadnego nazwiska, ale według doniesień medialnych zakaz dotyczy szefa ukraińskiego IPN Wołodymyra Wiatrowycza. W sobotę okazało się, że na pewno objęty został nim Światosław Szeremeta.
Spotkanie Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Polski i Ukrainy zainicjował Petro Poroszenko w związku z poważnym napięciem w relacjach między Warszawą i Kijowem. W jego trakcie omówiono przygotowania do grudniowej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Charkowie na Ukrainie, podczas której odwiedzi on cmentarz Ofiar Totalitaryzmu, w tym 4302 Polaków, w większości więźniów obozu NKWD w Starobielsku, m.in. 8 generałów.
Ponad tydzień temu Prezydent RP powiedział w Telewizji Trwam, iż oczekuje od swojego ukraińskiego odpowiednika i jego współpracowników, a także od premiera Wołodymyra Hrojsmana, że ludzie otwarcie głoszący poglądy nacjonalistyczne i antypolskie nie będą zajmowali ważnych miejsc w ukraińskiej polityce, ponieważ „nie budują relacji pomiędzy naszymi krajami, oni je burzą”.
Największe problemy w tych stosunkach dotyczą zróżnicowanej pamięci o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się czystki etnicznej na około 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci. Dla nas jest to ewidentny przykład zorganizowanego, masowego ludobójstwa, nasi południowo-wschodni sąsiedzi widzą w tych działaniach efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dla nich OUN i UPA są wyłącznie organizacjami antysowieckimi (ze względu na ich powojenne walki z nowym okupantem), a nie antypolskimi.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE