Ministerstwo Zdrowia przygotowuje takie zmiany w ustawie o cmentarzach i pochówku zmarłych, które umożliwią rozsypywanie prochów - poinformowała „Rzeczpospolita”.
„Przewiduje się, że ogrody pamięci będą dopuszczalne, podobnie jak rozsypanie prochów nad morzem” - czytamy w gazecie.
W reakcji na ten tekst resort wydał komunikat, w którym czytamy:
„Ministerstwo Zdrowia nie popiera zmian, które mogłyby dopuszczać funkcjonowanie tzw. ogrodów pamięci czy rozsypywanie prochów nad morzem. Projekt nowelizacji ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, o którym mowa w artykule, nie jest obecnie stanowiskiem rządu ani Ministerstwa Zdrowia. Jest to projekt ustawy, który - zgodnie z zasadami prowadzenia procesu legislacyjnego - będzie musiał przejść przez etap opiniowania przez poszczególne resorty oraz przez konsultacje społeczne. W toku prac legislacyjnych, w tym konsultacji społecznych, projekt może się istotnie zmienić.”
A co o takich rozwiązaniach mówi Kościół?
„Gość Niedzielny” napisał w internetowym wydaniu, że Kongregacja Nauki Wiary w ubiegłorocznej instrukcji „Ad resurgendum cum Christo” poświęconej pochówkom zmarłych oraz przechowywaniu prochów w przypadkach ich kremacji przypomniała, iż ze względu na wiarę w ponowne złączenie ciała z duszą w chwili zmartwychwstania oraz fakt, że przez chrzest staje się ono świątynią Ducha Świętego, katolicy otaczają je szczególnym szacunkiem, który nie wygasa w momencie śmierci.
„Dlatego preferowaną formą grzebania zmarłych jest tradycyjny pochówek ciała w grobie. Kościół nie zabrania jednak kremacji jako takiej. Spopielenie zwłok zmarłej osoby jest dopuszczalne, jednak pod pewnymi warunkami: wybór kremacji jako formy pochówku nie może być podyktowany motywacją odrzucającą czy podważającą wiarę w zmartwychwstanie. Co więcej - w instrukcji czytamy, że Kościół zaleca, by szczątki doczesne osoby zmarłej były złożone na cmentarzu lub w miejscu świętym (np w kościele) i podaje szereg argumentów za takim rozwiązaniem. Jednym z nich jest szacunek, jaki należy się ciału zmarłego wiernego, kolejnym fakt, że pochówek na cmentarzu sprzyja pamięci i modlitwie za zmarłych ze strony rodziny i całej wspólnoty chrześcijańskiej. Jedynie w wyjątkowych okolicznościach (za zgodą ordynariusza w porozumieniu z Konferencją Episkopatu) z uzasadnionych przyczyn dopuszczalne jest przechowywanie prochów w miejscu zamieszkania, a w żadnym wypadku nie ma możliwości rozdzielania szczątków pomiędzy poszczególnych krewnych zmarłej osoby” - czytamy w portalu.
Kwestia rozsypywania prochów zmarłych jest w „Ad resurgendum cum Christo” oceniona jednoznacznie negatywnie. „Gość Niedzielny” cytuje stosowny jej fragment :
Kiedy z uzasadnionych przyczyn dokonuje się wyboru kremacji zwłok, prochy zmarłego muszą być przechowywane z zasady w miejscu świętym, czyli na cmentarzu, lub jeśli trzeba w kościele albo na terenie przeznaczonym na ten cel przez odpowiednie władze kościelne. (...) Aby uniknąć wszelkiego rodzaju dwuznaczności o charakterze panteistycznym, naturalistycznym czy nihilistycznym, nie należy zezwalać na rozrzucanie prochów w powietrzu, na ziemi lub w wodzie albo w inny sposób, ani też przerabianie kremowanych prochów na pamiątki, biżuterię czy inne przedmioty.
Stanowiących zdecydowaną większość w Polsce katolików obowiązują zasady ustalone przez Kościół, który w tej materii zajmuje i właśnie potwierdził w przywołanym wyżej dokumencie jednoznaczne stanowisko wynikające z fundamentalnej dla chrześcijan wiary w zmartwychwstanie ciała.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE