Biedne kwoki! Z powodu zbyt hałaśliwego zachowania swojego pana i władcy zostały wdowami, kiedy poszedł on pod nóż właścicielki kurnika. I to za co? Za regularne pianie o właściwej dla koguta porze.
Niestety, pobudka zarządzana przez jurnego ptaka o godzinie 5.00 w jednym z gospodarstw w wielkopolskim Gołuchowie zdenerwowała sąsiadów na tyle, że poinformowali policję, która nałożyła mandat na jego właścielkę.
„- Musiałam zapłacić całe 100 złotych”- pożaliła się „Super Expressowi” Teresa Kozera, która nie kryła zdziwienia, że ktoś mieszkający na wsi może wydziwiać na poranne pianie koguta.
Funkcjonariusze zobowiązali ją, by trzymała drób w warunkach nieuciążliwych dla sąsiadów. Kogut nie był jednak posłuszny zaleceniom stróżów porządku publicznego i nadal wykonywał swoje obowiązki.
„- Musiałam go więc zabić. Teraz moje kury chodzą jak wdowy” - powiedziała tabloidowi właścicielka gospodarstwa, która na wszelki wypadek ukatrupiła też 6 małych kogutków.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE