Tworzący portal Krowoderska.pl krakowscy dziennikarze o społecznikowskim zacięciu rzucili wyzwanie miejskim urzędnikom opracowując dla nich specjalną grę terenową, w której stawką są cztery miejskie działki - poinformował Onet.
Jeśli urzędnicy przegrają, przejdą one w prywatne ręce i powstaną na nich parki.
„Opinię publiczną zbulwersowały w ostatnim czasie liczne informacje o dokonanych w absurdalny sposób przejęciach miejskich gruntów przez osoby prywatne. Odbyły się one na podstawie zasiedzenia. W jednym przypadku prywatny właściciel postawił na ziemi należącej do miasta wóz cyrkowy i przejął grunta w okolicy ulicy Bratysławskiej. W innym przypadku inwestor ogrodził część parku Młynówka Królewska, by po przejęciu ziemi od razu wystawić teren na sprzedaż za blisko 2 miliony złotych. Ostatnio opisaliśmy na łamach Onetu przypadek, że prywatna osoba posiała rabarbar i w ten sposób przejęła 3,5 hektara gruntów od Politechniki Krakowskiej” - czytamy w Onecie.
Zasady gry są bardzo proste: na trzech miejskich działkach zasadzony został rabarbar, a na jednej trufle. Urzędnicy muszą odnaleźć te z nich, które Krowoderska.pl chce przekształcić w parki i inne tereny rekreacyjne.
- Do stworzenia gry miejskiej dla urzędników zainspirowała nas oświeceniowa zasada, która nakazuje uczyć bawiąc. Można wyciągnąć kij i bić nim w Urząd Miasta Krakowa żaląc się, że przez lata zaniedbywał tracone przez zasiedzenie grunty. Ale czy nie lepiej posłużyć się marchewką, czyli zaprosić urzędników do gry, która zagwarantuje im integrację i świetną zabawę, a jednocześnie pomoże wiele działek ocalić od zasiedzenia. To typowa sytuacja win-win. Po pierwsze, poszukując naszego rabarbaru i trufli, odkryją inne grunty, którym grozi przejęcie przez osoby trzecie. Po drugie, nawet jeśli Fundacja Krowoderska.pl wygra, to przejęte ziemie pozostawi <po zielonej stronie mocy>. Zasiedziane tereny przekażemy w 2037 roku pod utworzenie parków i terenów rekreacyjnych, które służyć będą przez lata mieszkańcom Krakowa. Gra potrwa dwie dekady, więc jeśli w międzyczasie okaże się dla magistratu zbyt trudna, planujemy podpowiedzi, jednak nie wcześniej niż w 2022 roku - wyjaśnił Onetowi zasady gry Michał Malczyński z Krowoderskiej.pl
Oryginalna akcja jest happeningiem, który ma zwrócić uwagę na poważny problem: tylko w ostatnich 10 lat prywatni właściciele zasiedzieli blisko 300 działek należących do miasta.
- Rozumiem intencje twórców gry, jednak tutaj przede wszystkim trzeba zmienić prawo, które jest wadliwe - powiedział Onetowi Jan Machowski z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE