Krakowscy radni Katarzyna Pabian i Łukasz Wantuch mają chyba w pamięci sławną niegdyś sztukę Williama Gibsona pt. „Dwoje na huśtawce”, postanowili bowiem uprzyjemnić mieszkańcom miasta i turystom czas oczekiwania na tramwaj lub autobus instalując na przystankach właśnie ten sprzęt.
- Te huśtawki dają dużo dobrej energii. Zamiast czekać na tramwaj na ławce można czekać huśtając się. Wszystkie huśtawki będą takie same, według projektu uzgodnionego na cały Kraków. Będą też pojedyncze, a nie w formie ławeczek, jak te ustawione w tej chwili na placu Wszystkich Świętych - wyjaśniła ten pomysł w rozmowie z Radiem Kraków Pabian.
Pozytywnie odniósł się do niego Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu Urzędu Miasta Krakowa.
- Jest kwestia znalezienia odpowiedniej szerokości peronu, żeby można to było zrobić w sposób bezpieczny, bo przystanek to nie park, tu poruszają się tramwaje i samochody - powiedział krakowskiej rozgłośni Piotr Hamarnik z ZIKiT-u dodając, że do realizacji potrzebne jest znalezienie sponsora.
Z inną propozycją na zagospodarowanie przestrzeni wokół przystanków wystąpił Zarząd Zieleni Miejskiej. Już w lipcu na niektórych z nich pojawią się kompozycje roślinne.
- Przystanek przy Centrum kongresowym ICE będzie pokryty pnączem. Drugie rozwiązanie pojawi się w sąsiedztwie ronda Grzegórzeckiego, to będą zielone ekrany, w których wykorzystamy pnącza. Trzecie rozwiązanie to specjalna konstrukcja z ławek, która będzie pozwalała odpoczywać pod dużym drzewem, które posadzimy jesienią przy Teatrze Ludowym - opowiedziała o tej inicjatywie na antenie Radia Kraków Katarzyna Przyjemska-Grzesik z ZZM.
Ciekawe, co o pomyśle zainstalowania huśtawek sądzą mieszkańcy podwawelskiego grodu.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE