Jak ustalił „Super Express”, niemiecko-szwajcarski koncern Ringier Axel Springer zapłacił około 50 tysięcy złotych za przegrany proces redaktora naczelnego „Newsweeka Polska” Tomasza Lisa z posłanką Prawa i Sprawiedliwości profesor Krystyną Pawłowicz, co nie zamyka jednak sprawy, bowiem tygodnik nadal nie opublikował zasądzonych przeprosin.
„Poszło a artykuł <Bulterierka prezesa>, w którym posłanka została przedstawiona w negatywnym świetle. Zgodnie z prawomocnym wyrokiem Lis miał opublikować przeprosiny w <Newsweeku>, zapłacić 40 tys. zł zadośćuczynienia i blisko 7 tys. zł kosztów sądowych. Ale tego nie zrobił. I nie zamierzał zrobić. <Od razu prostuję. O tym, że był proces, dowiedziałem się po wyroku. Zawiadomienie poszło na zły adres. Będzie wniosek o proces od nowa> - napisał na Twitterze” - czytamy w tabloidzie.
„SE” ustalił, że na konto komornika sądowego w Wołominie wydawca „Newsweeka” przelał już należną kwotę. Dziennik zapytał Springera, czy tym samym uważa sprawę za zakończoną.
„- Sprawa nie jest zamknięta. Nie komentujemy szczegółów spraw procesowych, szczególnie jeśli są w toku” - odpowiedziała rzecznik prasowa RAS Agnieszka Odachowska.
Również dla posłanki Pawłowicz sprawa jest nadal otwarta.
„- Będę wraz z moim prawnikiem żądała zamieszczenia przeprosin, zgodnie z wyrokiem sądu” - powiedziała „Super Expressowi”.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE