KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 27 listopada, 2024   I   01:53:09 AM EST   I   Franciszka, Kseni, Maksymiliana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Ataki na gdańskie pomniki

Jerzy Bukowski     17 lipca, 2017

W Gdańsku coraz częściej dochodzi do aktów dewastacji pomników.

W kwietniu nieznani sprawcy nabazgrali na portrecie majora Zygmunta Szendzielarza-„Łupaszki” (umieszczonym na muralu we Wrzeszczu) słowo „morderca”, niedługo później ktoś na Krzyżu Milenijnym na Górze Gradowej napisał po ukraińsku „Lwów to Ukraina”, a także umieścił symbole, kojarzone z ruchami nazistowskimi: Wilczy Hak i Krzyż Celtycki, kilka tygodni temu zniszczono tablicę ku pamięci Danuty Siedzikówny-„Inki” i zdewastowano pomnik Kindertransportów w Gdańsku - przypomniał Onet.

W dwóch ostatnich przypadkach policja zatrzymała wandali, którzy w momencie popełnienia przestępstwa byli pijani.

W czerwcu i w lipcu zdewastowano odsłonięty w 2003 roku w centrum miasta pomnik Pamięci Ofiar Eksterminacji Ludności Polskiej na Wołyniu.

Ten drugi akt wandalizmu miał miejsce 11 lipca, czyli w Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu, tuż przed uroczystościami z udziałem konsula Ukrainy i wiceprezydenta Gdańska. Kiedy później pod pomnikiem pojawił się prezydent Andrzej Duda, obraźliwe napisy zdołano już usunąć.

„Niech ktoś wytłumaczy, dlaczego do tej pory nie ma monitoringu, dlaczego nie ma tutaj solidnej ochrony?” - zapytał w zamieszczonym na portalu komentarzu jeden z czytelników.

- Sprawdzamy nagrania kamer przemysłowych. Rozpytaliśmy świadków, postępowanie wciąż trwa, szukamy sprawców - powiedziała Onetowi rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku podkomisarz Aleksandra Siewiert.

Przedstawiciele magistratu w rozmowie z portalem przyznali, że ta część centrum nie jest objęta monitoringiem i przynajmniej w najbliższym czasie to się, niestety, nie zmieni.

- Mówimy o dwóch dewastacjach pomnika, wcześniej nie notowaliśmy tutaj podobnych zdarzeń. Poprosimy jednak straż miejską, by w rejon tego miejsca były wysyłane dodatkowe patrole - obiecała w rozmowie z Onetem rzeczniczka prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek.

„Dewastacje miejsc pamięci w Gdańsku budzą wiele emocji. Przedstawiciele prawicy mówią tutaj o możliwości prowokacji ze strony środowisk ukraińskich, lewica wyśmiewa takie teorie” - czytamy w portalu.

Ostatnio głos zabrał w tej sprawie wiceprezydent Piotr Kowalczuk, który na Facebooku napisał:

„Tylko słabi lub bez pełni władz umysłowych ludzie atakują pomniki. To przykre, że próbuje się ciągle na nowo rozdrapywać rany między narodami. Żadne barbarzyńskie ataki i prowokacje nie powstrzymają nas w budowaniu właściwych relacji między Polakami i Ukraińcami. Obecnie związki te nabierają jeszcze głębszego wymiaru z racji wyboru Gdańska, jako swojego nowego Domu przez nowe pokolenie Ukraińców i Ukrainek."


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News