- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Rozbieżność zdań w rodzinie Prezydenta Dudy
Stanisław Dębicki 25 czerwca, 2017
Ojciec Prezydenta RP profesor Jan Tadeusz Duda (radny Małopolskiego Sejmiku z ramienia Prawa i Sprawiedliwości) ma odmienne niż syn zdanie w sprawie przyjmowania w Polsce muzułmańskich uchodźców (imigrantów).
„- Głodnych nakarmić, spragnionych napoić, podróżnych w dom przyjąć, nagich przyodziać - jeśli chodzi o uchodźców, to właśnie taka filozofia miłosierdzia mi przyświeca. Trzeba pamiętać przypowieść o miłosiernym Samarytaninie. Jestem katolikiem i wyznaję na ten temat chrześcijańskie, miłosierne podejście. Trzeba przyjąć uchodźców. Oczywiście muszą spełniać oni wymagania, muszą być sprawdzeni pod każdym kątem, żeby nie było zagrożenia. I wtedy należy ich przyjąć. Nie możemy ich pozostawić samym sobie, trzeba im pomóc” - powiedział „Super Expressowi”.
Na łamach tej samej gazety prezydent Andrzej Duda wyraził wcześniej diametralnie inną opinię, mówiąc:
„- Dziś odpowiedź jest bardzo prosta, polski rząd absolutnie nie zgadza się na żadną relokację uchodźców. I ma tu moje pełne poparcie. Nie zgodzę się na to, żeby ludzie byli przymusowo do Polski przywożeni. W 2019 r. mamy nowe wybory parlamentarne, nie wiemy, kogo wybiorą Polacy, nie wiemy, jaki będzie nowy rząd, dlatego chcę, żeby przy tych wyborach Polacy odpowiedzieli właśnie na to pytanie, czy zgadzają się na taką przymusową relokację, czy nie. Takie referendum zarządzę właśnie w dniu wyborów parlamentarnych, ponieważ to najbardziej odpowiedni moment. Rozmawiałem już na ten temat z marszałkami Sejmu i Senatu.”
Chyba obaj panowie będą musieli przedyskutować to poważne zagadnienie przy rodzinnym obiedzie.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE