W jednym dniu odsłonięto w Polsce dwa pomniki Żołnierzy Niezłomnych: sanitariuszki Danuty Siedzikówny-„Inki” w Gruszkach koło Narewki i generała Ryszarda Kuklińskiego w podkrakowskiej Morawicy.
Podwładną majora Zygmunta Szendzielarza-„Łupaszki” uhonorowano w jej rodzinnych stronach z inicjatywy Lasów Państwowych. W uroczystości uczestniczyli m.in. leśnicy z całego kraju, władze rządowe i samorządowe, kombatanci, a także mieszkańcy - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Monument stanął przy siedzibie Nadleśnictwa Browsk, niedaleko wsi Guszczewina, gdzie Siedzikówna się urodziła i przedstawia postać młodej sanitariuszki, która przez ramię ma przewieszoną torbę sanitarną, a w ręku trzyma bandaż.
Jak powiedział PAP duszpasterz Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych ksiądz Tomasz Duszkiewicz, przesłanie pomnika można oddać w słowach: „warto być dobrym człowiekiem, warto pomagać drugiemu człowiekowi”.
Podczas ceremonii podkreślano potrzebę dalszego przywracania pamięci o „Ince”. W liście do uczestników uroczystości prezydent Andrzej Duda napisał, że wykazała się ona niezłomną postawą „w obronie męstwa, honoru i miłości ojczyzny” a monument jest „aktem zadośćuczynienia” za wyrządzone je krzywdy.
Pomnik „pierwszego polskiego oficera w NATO” na wzgórzu zwanym „Polską Górą Przemienienia” obok kościoła w Morawicy odsłonili rodzice Prezydenta RP Janina i Jan Dudowie oraz byli żołnierze antykomunistycznego podziemia z honorowym prezesem Obszaru Południowego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” Wacławem Szaconiem-„Czarnym” na czele.
- On zasłużył jak mało kto na takie honory, bo jest jednym z najwybitniejszych współczesnych Polaków. Jest tym, który samotnie starał się stawić czoła sowieckiemu totalitaryzmowi, który współpracując z naszymi sojusznikami, z Amerykanami, być może uratował Polskę przed zniszczeniem, przed zagładą. Kolejne pokolenia Polaków powinny mu być szczególnie wdzięczne za te lata poświęcone ojczyźnie, za te lata, kiedy z narażeniem własnego życia i życia własnej rodziny służył Rzeczpospolitej. Jest to uroczystość zorganizowana oddolnie przez Fundację Jack Strong. Ta idea jest bardzo piękna i wpisuje się w upamiętnianie naszych narodowych bohaterów przez Polaków, przez naród, przez nas wszystkich - powiedział podczas uroczystości prezes Fundacji „Łaczka”, autor książki o komunistycznych zbrodniarzach pt. „Bestie. Mordercy Polaków”, publicysta syn współpracownika rotmistrza Witolda Pileckiego, skazanego razem z nim na karę śmierci Tadeusz Płużański
Podczas Mszy Świętej która poprzedziła odsłonięcie pomnika, odczytany został list od pełnomocnik premier rządu do spraw dialogu międzynarodowego senator Anny Marii Anders, w którym czytamy m.in.:
„Czeka nas jeszcze wiele pracy, by dokonania gen. Ryszarda Kuklińskiego zostały właściwie zrozumiane. Wierzę, że dzięki takim inicjatywom, jak ta dzisiejsza, i zaangażowaniu osób ją współtworzących znacząco przybliżamy się do tego celu. Cieszę się, że wreszcie doczekaliśmy się takiego upamiętnienia tego bohaterskiego, polskiego patrioty.”
Wykonany ze sztucznego kamienia pokrytego mosiądzem pomnik przedstawia bohatera z czasów, kiedy musiał on podejmować najtrudniejsze decyzje w swoim życiu.
„W trakcie uroczystości przyrzeczenie złożyli strzelcy nowego naboru ze Związku Strzeleckiego "Strzelec" OSW JS 3013 im. gen. bryg. Ryszarda Kuklińskiego w Mysłowicach” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE