Gdybyśmy umieli lepiej promować niektóre, charakterystyczne tylko dla naszej tradycji i kultury wydarzenia, tatrzański redyk mógłby przyciągnąć wielu gości z różnych krajów. Wyjście baców i juhasów z owcami na zieleniące się świeżą trawą polany (podobniej ka powrót z nich przed zimą) jest bowiem barwnym oraz głośnym widowiskiem, obfitującym w liczne obrzędy i zwyczaje, przekazywane z pokolenia na pokolenie w góralskich rodach.
Jak powiedziała "Tygodnikowi Podhalańskiemu" Maria Chmiel z TPN, "warunkiem wejścia w Tatry jest odpowiednia wysokość trawy - co najmniej 8 centymetrów; owca jest naturalnym zgryzaczem, a poza tym nawozi glebę". Korzyść jest więc obustronna: zwierzęta mają co jeść, a ziemia zostaje przez nie użyźniona.
Kulturowy wypas około 1200 owiec górskich oraz kilkuset krów rasy czerwonej polskiej odbywa się na powierzchni 140 hektarów. "Dobytku mają pilnować owczarki podhalańskie. W użyciu powinien być sprzęt tradycyjny, m.in. gielety, puciery, obońki, putnie, ferule. Bacowie i juhasi powinni przestrzegać tradycyjnych obrzędów pasterskich, posługiwać się gwarą i nosić odzienia góralskie. W czasie wypasu zabytkowe szałasy znajdują się pod opieką bacy" - pisze Jolanta Flach w "Tygodniku Podhalańskim".
Życie codzienne górali podczas wypasu jest na równi monotonne, jak wyczerpujące. Trzeba wstawać do pierwszego dojenia między 4,00 a 5,00 rano, przeganiać owce z miejsca na miejsce, a w międzyczasie pucyć oscypki i warzyć żętycę. Bez względu na pogodę, porządek dnia jest ściśle ustalony i rygorystycznie przestrzegany. Trzeba się więc wiele natrudzić, aby uczynić zadość powiedzeniu: „kto ma owce, ten ma, co chce”.
Do tej pory nikt specjalnie nie przejmował się natomiast warunkami sanitarnymi w szałasach. Delikatnie mówiąc, były one dość odległe od unijnych standardów produkcji żywności. Teraz, kiedy autentyczność oscypka musi potwierdzać stosowny certyfikat, a w każdej chwili można się spodziewać kontrolerów z Brukseli, uległy one znacznej poprawie, chociaż nie są oczywiście sterylne.
A że takie zaświadczenie o autentyczności wyrabianego w odpowiednich proporcjach i kształcie z owczego oraz krowiego mleka oscypka jest wiele warte, najlepiej świadczy fakt fałszowania dokumentów przez niektóre osoby, stające do przetargu o stragan na Krupówkach.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE