Ustanowionym w 1992 roku i przyznawanym przez Radę Miasta Krakowa brązowym medalem „Cracoviae Merenti” uhonorowano Studencki Komitet Solidarności w 40. rocznicę jego powstania.
Na uroczystej sesji RMK obecni byli dawni działacze SKS z Krakowa i z innych miast
Przewodniczący Rady Bogusław Kośmider przypomniał, że na marmurowym portyku przy wejściu do Urzędu Miasta widnieje łacińska sentencja: „Znakomitym mężom nie wolno lekceważyć dzielności poddanych”.
- W ten sposób nasi przodkowie - krakowianie sprzed wieków - zobowiązali nas, władze Krakowa, do podkreślania dzielności i waleczności naszych mieszkańców. Ten napis bardzo pasuje do dzisiejszej uroczystości - powiedział (wszystkie cytaty za Polską Agencją Prasową).
Prezydent Krakowa profesor Jacek Majchrowski mówił, że dzięki powołaniu SKS podwawelski gród stał się kolebką jednego z czołowych nurtów dysydenckich przez odzyskaniem przez Polskę wolności.
- Poprzez komitet - jego nazwę - w polskiej przestrzeni publicznej Polski po raz pierwszy mocno i wyraźnie wybrzmiało słowo Solidarność. Profesor Andrzej Chwalba powiedział niedawno, że dałby najwyższe odznaczenie temu, kto tę Solidarność do nazwy komitetu dodał. I my dziś właśnie to czynimy: ofiarowujemy Komitetowi najwyższe odznaczenie Stołecznego Królewskiego Krakowa. Jak wspominają założyciele, członkowie Komitetu, powstał on właśnie z potrzeby zwykłej, ludzkiej solidarności. Ale jego narodziny były też z całą pewnością aktem wielkiej odwagi i determinacji. świadectwem tęsknoty za życiem w prawdzie" - powiedział.
W imieniu odznaczonych medal odebrała Liliana Batko-Sonik, mówiąc:
- SKS tworzyli ludzie młodzi, przepełnieni marzeniami, które wydawały się mrzonkami. W nazwie wybrzmiało słowo „Solidarność”, które trzy lata później stanie się nazwą najważniejszego w świecie ruchu związkowego i będzie polskim logo. Kiedy u stóp Wawelu 15 maja 1977 roku czytałam oświadczenie o powołaniu SKS nie myślałam, nikt z nas wtedy nie myślał, że kiedyś w Polsce wolnej, należącej do Unii Europejskiej, zostaniemy uhonorowani. SKS-y powstały także w innych miastach Polski i choć mówi się bardzo często, że tworzyła je garstka ludzi, to jednak trzeba pamiętać, że deklarację poparcia dla SKS podpisało w Krakowie niemal tysiąc osób ze środowiska akademickiego, co wymagało wówczas odwagi. Tacy odważni się znaleźli, ich decyzja wprowadziła nową jakość. Wcześniej opozycja to były izolowane grupy intelektualistów, niezwykle ważne, ale jednak izolowane. Udało się nam odzyskać Polskę wolną, ale przecież nie Polskę idealną. Dobrze wiemy, że idealne światy po prostu nie istnieją i zawsze trzeba będzie rzeczywistość poprawiać. Rzeczywistość bez naszego nieustannego wysiłku zawsze ciąży ku chaosowi. Przekonanie o wartości pluralizmu, wolności i żmudnej, organicznej pracy wynieśliśmy z tamtego zaangażowania, z tamtego doświadczenia, a także wiarę w to, że ludziom należy się szacunek niezależenie od poglądów jakie wyznają, dlatego medal „Cracoviae Merenti” za zasługi dla Krakowa należy do nas wszystkich, również do tych, którzy dzisiaj tutaj pojawić się nie mogli.
„15 maja w dzień powstania SKS przed 40. laty, odbędzie się uroczystość nadania imienia Studenckiego Komitetu Solidarności skwerowi przy Domu Studenckim Żaczek, przy al. 3 Maja w Krakowie. Obchody uzupełniają m.in. IPN- owska wystawa plenerowa pt. <Solidarność narodziła się w Krakowie>, konferencja naukowa w Uniwersytecie Jagiellońskim, premierowy pokaz filmu dokumentalnego <Skażeni genem wolności">. Wystawy poświęcone rocznicy powstania SKS pojawią się także w gmachu Senatu (17.05) i Sejmu RP (22.05)” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej, która przypomniała, że SKS w Krakowie powstał na fali wzburzenia śmiercią studenta UJ Stanisław Pyjasa, którego zwłoki znaleziono 7 maja 1977 roku w bramie kamienicy przy ulicy Szewskiej 7.
Dokładnie w rocznicę powstania Studenckiego Komitetu Solidarności prezydent Andrzej Duda złoży kwiaty w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej 7 i wręczy odznaczenia byłym członkom SKS oraz ich rodzicom.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE