Portal internetowy wPolityce ujawnił, że w czasie niedawno przeprowadzonej ekshumacji jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono, iż w jej trumnie znajdowały się dwie głowy, trzy nogi i cztery miednice. Autor materiału na ten temat z szacunku do rodzin nie podał, o którą z ofiar tragedii z 10 kwietnia 2010 roku chodzi.
W takim razie i ja podzielę się podobnie wstrząsającą wiadomością, którą usłyszałem tydzień temu od jednego z dziennikarzy. Powiedział mi, że rozmawiał z osobą obecną przy oględzinach ekshumowanych na potrzeby śledztwa zwłok pochowanego w Krakowie generała, która z przerażeniem zobaczyła, że jej męża pochowano w samej bieliźnie, owiniętego w folię budowlaną z domieszką ziemią i śmieci.
Ciekawy jestem, czy te i podobne informacje (a logika oraz znajomość rosyjskiej mentalności wskazują, że będzie ich więcej) definitywnie zamkną usta wszystkim, którzy cynicznie szydzą z ekshumacji smoleńskich ofiar lub obłudnie współczują rodzinom zmuszonym przeżywać ten koszmar.
A przecież wystarczyło otworzyć trumny zaraz po ich przywiezieniu do Warszawy…
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE