22-letnia kobieta ogłosiła w internecie, że chciałaby sprzedać swojego dwuletniego syna za 2 tysiące złotych, bo nie stać jej na jego utrzymanie, a gdy do jej drzwi zapukała policja wyjaśniła, że był to tylko żart mający na celu wzbudzenie dyskusji - poinformowało Radio Kraków.
- Z treści komunikatu wynikało, że oferta sprzedaży dotyczy 2-latka. Kobieta napisała, że nie stać jej na utrzymanie dziecka. Ona nie chciała go oddawać jednak za darmo. Chciała, żeby część kosztów utrzymania syna jej się zwróciła. Jego wartość wyceniła na 2 tysiące złotych - powiedziała krakowskiej rozgłośni nadkomisarz Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
„Wydział policji do walki z cyberprzestępczością szybko ustalił dane kobiety. W trakcie zatrzymania stwierdziła, że był to żart, który miał tylko wywołać dyskusję na internetowym forum. Jej zdaniem w rzeczywistości wcale nie zamierzała sprzedać dziecka. O losie kobiety zdecyduje teraz prokurator” - czytamy na stronie Radia Kraków.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE