Dolomity to ulubiony od wielu lat teren narciarskich wyjazdów Polaków. Na tamtejszych stokach, w hotelach, w restauracjach i w barach od listopada do kwietnia rozbrzmiewa język Jana Kochanowskiego (nb. studiującego niegdyś w Padwie), chociaż nie zawsze w pełni jego literackiego piękna.
Nasi rodacy nie zawsze przestrzegają jednak przepisów obowiązujących miłośników białego szaleństwa, zdarza im się także szusować po spożyciu nadmiernej ilości piwa, wina lub bombardino. Wzmożona alkoholem ułańska fantazja kończy się niekiedy tragicznie dla nich samych i dla innych użytkowników stoków.
Z myślą o pilnowaniu niesfornych narciarzy i snowboardzistów znad Wisły na trasy w Dolomitach wyruszyły polsko-włoskie patrole policyjne. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, czterech naszych funkcjonariuszy przez dwa tygodnie będzie pełnić służbę na obszarze Trydentu-Górnej Adygi w rejonie Moeny, gdzie szusują tysiące naszych rodaków.
Jest to rezultat porozumienia podpisanego przez Komendanta Głównego Policji nadinspektora Jarosława Szymczyka i szefa departamentu bezpieczeństwa publicznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Włoch Franco Gabriellego.
„Na stronie internetowej www.policja.pl poinformowano, że polscy policjanci będą ułatwiać kontakty z policją włoską oraz opiniować i prowadzić doradztwo w zakresie rodzaju i charakteru postępowania w określonych sytuacjach. Ich zadaniem jest też podnoszenie poziomu bezpieczeństwa i umacnianie świadomości opieki państwa nad Polakami wypoczywającymi we Włoszech” - czytamy w depeszy PAP.
Nasi policjanci będą również „podtrzymywać status obywateli polskich we Włoszech jako grupy narodowej dobrze chronionej przez swoje państwo i wymagającej bezwzględnego przestrzegania prawa w stosunku do jej przedstawicieli, na równi z obywatelami Włoch i innych państw” (cytat z komunikatu KG Policji).
„Mają również pomagać, w razie potrzeby, w szybkim kontakcie z polskimi placówkami dyplomatycznymi we Włoszech” - napisała Polska Agencja Prasowa.
Myślę, że ta znakomita, międzynarodowa inicjatywa poprawiająca bezpieczeństwo na stokach w Dolomitach powinna zostać rozszerzona na Austrię, bo i tam wybiera się zimą mnóstwo miłośników sportów zimowych z Polski.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE