Dawno i bezpowrotnie minęły już czasy w których cała Polska zachwycała się piękną, oryginalną, góralską architekturą Zakopanego. Od wielu lat dominuje w tym podtatrzańskim mieście bezguście, któremu nie są w stanie przeciwstawić się lokalne władze.
Z pomocą postanowił im przyjść Podhalański Oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, który wystosował petycję do Prezydenta RP oraz rządu domagając się objęcia Zakopanego specjalnym programem ochrony. Chce on „uświadomić powagę sytuacji, która trwa od bardzo wielu lat i jest niewidoczna dla obywateli i rządzących Polską, gdyż przykrywa ją sława
Zakopanego postrzeganego jako mekka sportu i wypoczynku”.
-Jesteśmy przerażeni bezstylową gigantomanią i postępującym procesem zamurowywania przestrzeni w Zakopanem w okresie ostatnich kilku lat, kiedy to wydano wiele pozwoleń na budowę, tuż przed wprowadzeniem planów zagospodarowania lub na zasadzie świadomego manewrowania zapisami w planach na korzyść inwestorów. W rozwoju urbanistycznym należy uwzględniać wartości krajobrazu kulturowego Zakopanego, czyli dobro ogółu, a nie własny interes inwestorów i deweloperów - powiedziała na sesji tamtejszej Rady Miejskiej prezes Oddziału Agata Nowakowska-Wolak (cytat za Polską Agencją Prasową).
„Sygnatariusze listu chcą utworzenia specjalnego programu rządowego na podobieństwo funkcjonującego Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Program taki miałby wspierać finansowo gminę Zakopane w zakresie konserwacji zabytków. Kolejnym postulatem jest utworzenie w budżecie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w programie Ochrony Zabytków, osobnej puli na konserwację i rewaloryzację zabytków należących do prywatnych właścicieli, typu wille czy pensjonaty - tak, aby nie musieli oni konkurować o pieniądze ministerialne z wielkimi budowlami sakralnymi, pałacami, zamkami czy budynkami użyteczności publicznej, z którymi nie mają szans” - czytamy w depeszy PAP.
Zdaniem podhalańskich opiekunów zabytków konieczne są zmiany legislacyjne skutkujące tym, że niszczenie zabytków w jakimkolwiek zakresie nie będzie uznawane przez sądy za czyny o niskiej szkodliwości społecznej. Takie rozwiązanie byłoby poważną przestrogą dla agresywnych inwestorów, którzy bezkarnie niszczą historyczną zabudowę.
Prezes Nowakowska-Wolak zwróciła uwagę, że z pejzażu Zakopanego znika coraz więcej charakterystycznych dla tego miasta budynków, w tym zabytkowe drewniane wille z początku XX wieku.
Do jej opinii przychylił się burmistrz Leszek Dorula, chociaż uważa apel do najwyższych władz RP za spóźniony.
- Powinni państwo protestować, kiedy były uchwalane plany zagospodarowania przestrzeni miasta w poprzedniej kadencji. Wówczas można było coś zmienić. Istniejące plany były uzgadniane z konserwatorem zabytków i nie było sprzeciwu. W uchwalenie takich planów były mocno zaangażowane poprzednie władze miasta. Bardzo żałuję, że właśnie w tamtym okresie nie było takiego zdecydowanego głosu. Obecna Rada Miasta i ja osobiście jesteśmy przeciwni planom, które zostały uchwalone za poprzedniej kadencji. Chcemy wdrożyć program naprawczy, nawet narażając miasto na pewne odszkodowania, ale musimy naprawić to, co zostało zepsute. Wyjście z tej sytuacji jest bardzo ciężkie, ale podejmiemy się tego. Nie będzie zgody na wystawianie warunków zabudowy dla wielko kubaturowych budynków. Przychylam się do apelu, choć jest on spóźniony. Powinniśmy wszyscy uderzyć się w piersi, że nie podjęliśmy działań wcześniej - mówił na sesji.
Sygnatariusze petycji przypomnieli w niej słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który goszcząc w ubiegłym roku w Zakopanem powiedział do górali: „To, co kontynuujecie, to nie tylko kultura, ale i dziedzictwo narodowe. Wasza kultura regionalna jest częścią wielkiej kultury narodowej” i dodali, że „z góralskiej kultury wyrósł styl zakopiański, któremu na przełomie XIX/XX wieku nadano rangę stylu narodowego”.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE