KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 27 listopada, 2024   I   01:51:08 PM EST   I   Franciszka, Kseni, Maksymiliana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Ulica niedźwiedzia Wojtka

Jerzy Bukowski     05 lutego, 2017

Sławny niedźwiedź brunatny Wojtek, kapral w 22 Kompanii Transportowej II Korpusu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie (przeszedł z nią cały szlak bojowy), o którym pisaliśmy już kilkakrotnie w Poland.us, został patronem jednej z ulic w Poznaniu, w pobliżu ogrodu zoologicznego.

Rada Miasta podjęła zgłoszoną przez Michała Grzesia z Prawa i Sprawiedliwości uchwałę w tej sprawie jednogłośnie.

Małego niedźwiadka odkupili za kilka denarów i puszek konserw niedźwiadka od pewnego chłopca polscy żołnierze w drodze z Iranu do Palestyny. Opiekował się nim żyjący jeszcze profesor Wojciech Narębski.

„- Wojtek miał swój numer służbowy, książeczkę wojskową, a nawet żołd na papierosy, które uwielbiał zjadać. Walczył pod Monte Cassino. Nosił po trzy skrzynie z pociskami” - powiedział „Głosowi Wielkopolskiemu” wnioskodawca.

Właśnie ten widok uwiecznił na rysunku jeden z żołnierzy i wkrótce stał się on symbolem 22. Kompanii.

„Malowano go na ciężarówkach, proporczykach, przypinano do mundurów. Wszyscy byli z Wojtka bardzo dumni. Po bitwie pod Monte Cassino Wojtek wziął również udział w wyzwoleniu Ankony i Bolonii” - czytamy w gazecie.

Po demobilizacji PSZ w 1947 roku niedźwiedź trafił do ogrodu zoologicznego w Edynburgu, gdzie dożył do 2 grudnia 1963 roku. Często odwiedzany przez dawnych towarzyszy broni zawsze radośnie reagował na język polski i nadal uwielbiał zjadać rzucane mu przez kratki papierosy. Nie mógł już natomiast uprawiać z nimi zapasów, ani porywać służącym w II Korpusie dziewczętom suszącej się na sznurach bielizny.

„- Wiadomość o jego śmierci podało ze smutkiem wiele gazet, stacji radiowych i telewizyjnych. Życie kaprala Wojtka stało się bowiem niezwykłą cząstką historii i sławy polskiego oręża, a on był jego wspaniałym ambasadorem, promując je na całym świecie. W opinii angielskiego historyka prof. Normana Daviesa Wojtek robi to lepiej niż wszystkie sztandary, proporce i karabiny” - dodał radny Michał Grześ w rozmowie z „GW”.  

Szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Poznania Marek Sternalski zaapelował, aby znalazło się też miejsce na tablicę informacyjną, na której umieszczona zostałaby historia sympatycznego czworonoga.

„- Na początku lutego odbędzie się konferencja, podsumowująca działania edukacyjne ogrodu zoologicznego. Przewidziano także wtedy prelekcję o kapralu Wojtku. Wiosną odbędzie się zbiórka publiczna. Zebrane pieniądze mają być przeznaczone na posąg Wojtka, który stanie obok wejścia do niedźwiedziarni” - powiedział „Głosowi Wielkopolskiemu” zastępca prezydenta Poznania Tomasz Lewandowski.

O Wojtku powstały już dwie książki, doczekał się także kilku pomników: w Instytucie generała Władysława Sikorskiego w Londynie, w Edynburgu, w Żaganiu oraz w parku im. doktora Henryka Jordana w Krakowie. Był też pierwszym niedźwiedziem uhonorowanym specjalnym bankietem przez szkocki parlament.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News