To była bardzo miła niespodzianka dla licznych w Krakowie piłsudczyków: Prezydent RP Lech Kaczyński zdecydował się przyjechać 12 maja do wawelskiej krypty pod wieżą Srebrnych Dzwonów, aby złożyć hołd Naczelnikowi Państwa z lat 1918-1922 i Pierwszemu Marszałkowi Polski w 73. rocznicę jego śmierci.
Jak podkreśliłem, dziękując mu na zakończenie ceremonii w imieniu krakowskich piłsudczyków za obecność w tym dniu w wawelskiej krypcie, było to wystąpienie znakomite merytorycznie, bezbłędne historycznie i piękne literacko.
Po złożeniu kwiatów na trumnie wskrzesiciela i obrońcy Rzeczypospolitej, członkowie Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie poprosili Prezydenta o awansowanie do stopnia generała brygady i odznaczenie Orderem Orła Białego śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego.
Po wyjściu z krypty, a przed spotkaniem z księdzem kardynałem Stanisławem Dziwiszem, Lech Kaczyński ze wzruszeniem i z widoczną radością wysłuchał minikoncertu pieśni legionowych w wykonaniu uczniów Społecznej Szkoły Podstawowej nr 1 im. Józefa Piłsudskiego w Krakowie. Ich występ tak mu się spodobał, że poprosił o bis i wchodząc pomiędzy ślicznie umundurowane dzieci zaśpiewał razem z nimi "Raduje się serce, raduje się dusza, gdy Pierwsza Kompania na wojenkę rusza".
Po południu na kwaterze legionowej cmentarza Rakowickiego odbyła się uroczystość poświęcenia 67 odnowionych - z inicjatywy organizacji piłsudczykowskich - mogił żołnierzy Komendanta, poległych w latach I wojny światowej.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE