KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 27 listopada, 2024   I   05:36:14 PM EST   I   Franciszka, Kseni, Maksymiliana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

IPN: „Ma być jawne, co jest kryte”

Michał Klonowski     05 stycznia, 2017

W drugiej połowie stycznia Instytut Pamięci Narodowej opublikuje około 12 tysięcy zweryfikowanych materiałów ze zbioru zastrzeżonego - poinformowało Radio Maryja.

Będą to m.in. teczki personalne tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa PRL, oficerów wywiadu i kontrwywiadu oraz materiały operacyjne.

„W zbiorze zastrzeżonym znalazły się dokumenty wytworzone przez komunistyczne służby, których odtajnienie mogło zagrażać bezpieczeństwu państwa. Od dawna było jednak wiadomo, że argument, mający pozbawić opinię publiczną dostępu do ponad 350 metrów bieżących akt, był stosowany na wyrost. Oficjalnie zbiór zastrzeżony przestał istnieć wraz z wejściem w życie nowej ustawy o IPN. Od połowy czerwca dokumenty badają funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej oraz Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego” - czytamy na stronie internetowej toruńskiej rozgłośni.

- Niewielka część materiałów może zostać ponownie utajniona. Ten proces ewentualnego utajniania niektórych dokumentów, który nastąpi po przeglądzie zbioru zastrzeżonego, będzie podlegał pewnej weryfikacji, kontroli ze strony Kolegium i Archiwum IPN. Ja jestem jedną z tych osób, które będą zasiadać w tej komisji weryfikującej ewentualne naniesienie klauzuli tajności przez tajne służby - powiedział na antenie RM dyrektor Centralnego Archiwum Wojskowego profesor Sławomir Cenckiewicz.
Przejrzano już ponad 11,5 tys. materiałów. Nie sposób na razie ocenić, czy  i na ile odtajnione dokumenty wpłyną na postrzeganie najnowszej historii Polski.

- Trudno bez znajomości materiałów, które znajdują się w zbiorze zastrzeżonym - bo ja ich do końca też nie znam - powiedzieć, że na pewno wywołają one jakiś szok społeczny. Trudno mi powiedzieć, ale najpewniej w takim zbiorze archiwaliów, który dzisiaj liczy ponad 300 metrów znajdą się jakieś informacje szczególnie interesujące - dodał prof. Cenckiewicz.

Obok zbioru zastrzeżonego IPN porządkowane są też zbiory CAW.

- Jest to proces rozłożony na kilka lat. Dopiero przeprowadzenie tzw. skontrum archiwalnego, czyli spisanie wszystkiego, co stoi na półkach spowodowało, że dowiedzieliśmy się, co w tym archiwum tak naprawdę posiadamy. Stąd te znaleziska, jak materiały dotyczące działalności Kiszczaka w Londynie czy teczka Marka Dukaczewskiego - wyjaśnił dyrektor Centralnego Archiwum Wojskowym w rozmowie z Radiem Maryja.

Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków